Wczoraj miał miejsce pogrzeb Ireny Dziedzic. Dziennikarka odeszła w samotności i biedzie
Słynna dziennikarka telewizyjna, Irena Dziedzic, zmarła w wieku 93 lat. Niestety mimo tego, że w przeszłości była znana i lubiana, odeszła z tego świata w samotności i biedzie…
Pani Irena zmarła 5 listopada, a dopiero teraz odbyły się uroczystości pogrzebowe kobiety. Przez dwa miesiące nikt nie zainteresował się jej losem, a ciało leżało w kostnicy
O śmierci dziennikarki poinformował ksiądz Andrzej Luter, który znał 93-latkę:
Była niełatwym człowiekiem, twardym, pewnym siebie, można o niej powiedzieć: „miała charakter!”. „Głodna” człowieka i rozmowy, żyła samotnie. Dwa lata temu spotkałem się z nią na jej prośbę; pięć godzin fascynującego i ciekawego monologu. Bystrość, erudycję, inteligencję zachowała do samego końca
Skromna msza pożegnalna odbyła się 14 stycznia, którą poprowadził wspomniany ksiądz Luter
Pogrzeb odbył się w Laskach koło Warszawy, a urna z prochami kobiety spoczęły na tamtejszym cmentarzu leśnym.