Pogrzeb Eweliny z Czernikowa. Trumnę z jej ciałem ułożono na wozie strażackim
Pogrzeb Eweliny z Czernikowa, która zginęła jadąc do akcji gaśniczej. Miała 29 lat, narzeczonego i wiele planów do zrealizowania. Niestety w jednym momencie wszystko runęło. Młoda kobieta zginęła na drodze po zderzeniu wozu strażackiego z samochodem ciężarowym. Dziś w kościele i na cmentarzu pojawiły się tłumy, by ją pożegnać.
Tragiczny wypadek pod Toruniem
2 grudnia po godz. 5.00 na skrzyżowaniu ul. Słowackiego z drogą krajową numer 10 w miejscowości Czernikowo doszło do tragedii. Strażacy z OSP zostali wezwani do pożaru sadzy w kominie w miejscowości Liciszewy. Wóz jechał w trybie alarmowym. W pewnym momencie zderzył się z samochodem ciężarowym.
W wypadku zginęła 29-letnia Ewelina i 62-letni Jan, druhowie OSP. Trzech innych zostało rannych.
Niestety dwoje druhów straciło życie w tym wypadku. To wielka tragedia, która bardzo mocno uderzyła w nasze środowisko. Kłaniamy się rodzinom ofiar. Cała społeczność strażacka i ratownicza cierpi i wyraża swój ból z powodu śmierci tych dwóch strażaków
– powiedział w Polsat News bryg. Krzysztof Batorski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.
Pogrzeb Eweliny z Czernikowa
Ewelina miała dopiero 29 lat. Była ratownikiem medycznym i pielęgniarką. Mimo ciężkiej pracy, jaką wykonywała, brała też udział w akcjach ratowniczych OSP Czernikowo. W święta miała wziąć ślub ze swoim ukochanym Bartkiem. Niestety zamiast radosnej uroczystości, 6 grudnia odbył się pogrzeb młodej kobiety.
Msza żałobna rozpoczęła się o godz. 10.00 w kościele pw. św. Bartłomieja Apostoła przy ul. 3 Maja 13 w Czernikowie. Tłumy przyszły pożegnać piękną Ewelinę. Mimo odczuwanego mrozu wiele osób stało wokół świątyni. Część żałobników przyniosło białe róże.
Poruszające słowa księdza
Ona promieniowała radością. Chcemy być z nią w tej ostatniej drodze. Jesteśmy tutaj nie z obowiązku, ale z dobrego serca. Chcemy jej podziękować za jej dobre serce
– mówił diakon Karol Kropkowski w czasie kazania.
I jak tłumaczył:
Gniew i pretensje mogą pojawić się w kierunku Pana Boga. Jej nie ma, ale będzie żyła w naszych sercach. Ona tutaj na ziemi, swoim postępowaniem zbudowała sobie pomnik „trwalszy niż ze spiżu”. Była bardzo dobrym człowiekiem. Jej życie było służbą na rzecz drugiego człowieka. Módlmy się i w milczeniu towarzyszmy jej bliskim. Ona dla ratowania drugiego człowieka była gotowa oddać życie. Cześć i chwała Tobie Ewelino za Twoje bohaterstwo.
Bliscy zmarłej 29-latki nie mogli powstrzymać łez. Ból rozrywał ich serca.
Po nabożeństwie trumna, w której złożono ciało Eweliny, została ustawiona na wozie strażackim. I tak kondukt żałobny udał się na miejscowy cmentarz. Tam 29-latka spoczęła w grobie przy salwie honorowej.
Pośmiertne odznaczenie
Na pogrzebie 29-letniej Eweliny poza rodziną i przyjaciółmi pojawiła się również delegacja strażaków oraz były premier Waldemar Pawlak, prezes zarządu głównego związku Ochotniczej Straży Pożarnej.
W uznaniu jej niezwykłej aktywności ZOSP RP odznaczył pośmiertnie druhnę Ewelinę krzyżem rycerskim, który przyznawany jest strażakom szczególnie zasłużonym w ratowaniu drugiego człowieka. Takie piękne, rycerskie postawy są w naszej ojczyźnie potrzebne. Bardzo ważne jest, abyśmy całą rodzinę Eweliny otoczyli miłością. Kiedy spotykamy się na święta, to nikt już Eweliny nie zastąpi, ale przekażmy rodzinie i bliskim druhny słowa wsparcia podczas takich spotkań
– mówił Waldemar Pawlak.
Pośmiertnie Ewelina, druhna OSP Czernikowo została odznaczona również przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego złotą odznaką „zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej RP”. Szef MON Mariusz Błaszczak odznaczył ją brązowym medalem „za zasługi dla obronności kraju”.
Pogrzeb Jana Zdzisława, który zginął w wypadku z Eweliną odbędzie się 8 grudnia w Czernikowie
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl