Pogrzeb Aleksandra Doby. Niezwykłe pożegnanie wielkiego podróżnika
Wielki podróżnik i kajakarz udał się w swoją ostatnią podróż. Pogrzeb Aleksandra Doby odbył się w środę 10 marca. Żegnały go prawdziwe tłumy, a gest kajakarzy wzruszył do łez.
Odszedł wielki podróżnik
Pod koniec lutego media obiegła smutna wiadomość – nie żyje Aleksander Doba. Polski kajakarz i podróżnik zmarł 22 lutego. Zasłynął tym, że jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent (z Afryki do Ameryki Południowej) wyłącznie dzięki sile mięśni.
Lista wyczynów Aleksandra Doby jest bardzo obszerna. Kajakarz opłynął m.in. Morze Bałtyckie i jezioro Bajkał. Jak poinformowała rodzina, „zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro spełniając swoje marzenia”. Natomiast organizator wyprawy znanego podróżnika na najwyższy szczyt Afryki podał, że zmarł on z przyczyn naturalnych.
Ostatniego wywiadu Aleksander Doba udzielił Tygodnikowi Swarzędzkiemu w styczniu bieżącego roku. Wówczas opowiadał o swoich kolejnych planach:
W planowanej wyprawie jest wejście na szczyt góry i zejście do podnóża, safari w dwóch parkach narodowych: Tarangire i Ngoro Ngoro oraz odpoczynek na wyspie Zanzibar.
Pogrzeb Aleksandra Doby
Pogrzeb wielkiego podróżnika odbył się w środę 10 marca o godz. 13:00 w kościele pod wezwaniem Świętego Kazimierza przy ul. Kardynała Wyszyńskiego na osiedlu Anny Jagiellonki w Policach.
Jak relacjonował Super Express, w ostatniej podróży Aleksandra Doby wzięli udział rodzina, przyjaciele, fani, mieszkańcy Polic, a także przedstawiciele samorządu. Gmina Police na Facebooku opublikowała zdjęcie z mszy, na którym widoczna jest trumna kajakarza oraz księga kondolencyjna. W ubiegły piątek wpisał się do niej m.in. marszałek Senatu RP.
Aleksander Doba był wspaniałym ambasadorem Polski, Pomorza Zachodniego i Polic. Udowodnił, że jeśli ma się tylko dość woli i determinacji, nie ma rzeczy niemożliwych.
Serwis SE donosił, że przed kościołem zebrali się kajakarze z różnych stron kraju. W piękny i wyjątkowy sposób pożegnali wielkiego podróżnika:
Przyszli na pogrzeb z wiosłami, z których stworzą szpaler przez który zostanie przeniesiona trumna z ciałem Aleksandra Doby.
Kajakarz spoczął w grobie
Po uroczystości pogrzebowej kondukt żałobny udał się na Cmentarz Komunalny przy ul. Tanowskiej w Policach. Tam właśnie trumna z ciałem Aleksandra Doby została złożona do grobu.
Podróżnika na cmentarzu żegnały prawdziwe tłumy. Zgromadzili się mieszkańcy Polic i Szczecina, a także miłośnicy Aleksandra Doby z różnych zakątków kraju. Podróżnika pożegnali również przedstawiciele władz samorządowych.
Przyzwyczaiłeś nas, że jak cię żegnaliśmy, to wracałeś
– powiedział marszałek województwa Olgierd Geblewicz.