×

Poczta Polska wypuściła żenujący spot reklamowy. Wygląda jak z lat 90-tych!

Wszyscy wiedzą, że reklama jest dźwignią handlu. Okazuje się, że te tajemną informację posiadła także Poczta Polska. Niestety najprawdopodobniej ich wiedza na tym się kończy. Do sieci trafił nowy spot mający zachęcać do kupowania w ich placówkach „Na każdą okazję. Przy okazji. Dla najbliższych” i możemy podsumować go prostym, acz wymownym zdaniem: „Grafik płakał jak projektował”.

Kto zawalił?

Agencje reklamowe (czy też jak wolą się teraz nazywać „kreatywne”) czasem po prostu zawodzą. Zwykle udaje im się wypuścić reklamę dobrą, a przynajmniej znośną. Jednak tym razem coś poszło naprawdę nie tak. Właściwie oglądając nowy spot Poczty Polskiej, mamy wątpliwości czy jakakolwiek agencja reklamowa była zaangażowana w tę kampanię.

Wszystko wygląda, jakby ktoś odpowiedzialny za marketing Poczty Polskiej stwierdził, że przecież jego kolega ma dziecko w podstawówce i „trochę umie w te graficzno-filmowe rzeczy”, więc zrobi. Tym bardziej, że Poczta Polska na razie nie odpowiedziała na pytanie, kto jest autorem kampanii.

To poważna reklama

W pierwszych sekundach filmu, mieliśmy jeszcze nadzieję, że to taka konwencja. Że na chwilę zostaniemy przeniesieni w klimat lat dziewięćdziesiątych i wszyscy poczują w sercu nostalgię za latami dzieciństwa. Jednak jak się okazuje, nie. Po prostu nie.

To jest reklama całkiem na serio, patriotycznie i z nutką miłości do polskiej przyrody. Nie tylko nam nasunęło się skojarzenie z reklamami z okresu przemian ustrojowych:

Serio, kpicie z ludzi nawet reklamą? To jest państwowa spółka? Reklama jak sprzed 30 lat? Czyj wujek, siostrzeniec, córka to robiła bo że to ktoś zrobił na poważnie bez kasy na boku to chyba nikt normalny nie uwierzy. Kpina.

Czyżby w końcu dotarł zaginiony VHS z reklamą wysłany gdzieś w połowie lat 90’tych?

Reklama jak z proszków do prania w latach 90-tych. Naprawdę, bylejakość w pełni oddająca sytuację firmy

„ASZdziennik” wycenił produkcję na 5,9 zł. Obawiamy się jednak, że trochę poszaleli z ceną. Obstawiamy, że twórcy spotu kiedy zapytali o swoją zapłatę usłyszeli „będziecie mieli do portfolio”.

Cała reklama wywołała głośną dyskusję. Wiele osób zastanawia się przede wszystkim nad tym, dlaczego Poczta Polska, zamiast usług pocztowych, skupia się na sprzedaży produktów, które możemy dostać w każdym innym sklepie, bez oczekiwania 30 minut w kolejce do pocztowego okienka.

Wszystko nie tak

Na uwagę zasługuje nie tylko warstwa graficzna i montaż, ale także dialogi. Jeśli po zobaczeniu miniatury na YouTube mieliście nadzieję, że spot obroni się przynajmniej dobrym „scenariuszem”, to śpieszymy z odpowiedzią, że nie. Zaczyna się patetycznie:

– Piękna nasza Poczta cała…

– Polska cała

– No mówię!

W tym momencie mieliśmy jeszcze nadzieję, że coś się wydarzy. Jednak okazało się, że błędnie liczyliśmy na jakąkolwiek akcję. Zamiast tego, odbiorcy spotu dostają dość „suchy” żart:

– Co pani tam jeszcze ma?

– Rachuneczki, gry, zabawki i bajeczki

– A to?

– Kryminał dla męża

– Matko, za co?

– Za pieniądze. Okazja była. Na poczcie kupiłam.

Czyżby firma pogodziła się już, że młodzież nie pamięta już co to wysyłanie listów, a w czasie zakupów internetowych większość woli korzystać z usług kurierów?

Może Cię zainteresować