Brutalne pobicie 13-latki z Podkarpacia. Jej głowę zmasakrowano kamieniami
Do okrutnego pobicia doszło na Podkarpaciu. 13-latka z Cieszanowa została zmasakrowana kamieniami. Na szczęście resztkami siła zdołała wrócić do domu, a jej rodzice od razu wezwali pomoc. Jej stan jest na tyle ciężki, że nie można jej przesłuchać.
Brutalna napaść
Nie daleko domu dziewczynki jest pusta posesja, na której często bawią się dzieci. Właśnie tam przebywała 13-latka, kiedy została zaatakowana. Dziewczyna straciła przytomność, ponieważ napastnik zmasakrował jej głowę kamieniami. Kiedy się ocknęła zdołała jeszcze wrócić do domu, gdzie drzwi otworzył jej brat. Wydusiła z siebie kilka słów, ale znów zemdlała.
Przeszła poważną operację
Została jak najszybciej przetransportowana do szpitala w Lubaczowie. Świadkowie twierdzą, że po przybyciu dziewczynki lekarze powiedzieli, że jeszcze nie widzieli tak pobitego dziecka.
Po badaniu okazało się, że 13-latka ma złamany nos i szczękę, pękniętą czaszkę i liczne stłuczenia. Ze względu na jej stan musiała przejść wielogodzinną operację. Lekarze nadal nie zgadzają się, by policja przesłuchała dziewczynkę.
Policja znalazła podejrzanego
Policyjne śledztwo ruszyło od razu. Funkcjonariuszom udało się odnaleźć kamień, którym najprawdopodobniej zadano ciosy. Podejrzanym w sprawie jest 14-latek, który chodzi do tej samej szkoły, co pobita dziewczynka.
Chłopak odmówił składania zeznań i nie przyznał się do winy. Oficer prasowa miejscowej policji, aspirant Monika Tomczyszyn-Pachołek powiedziała mediom, że śledczy przekazali zebrany materiał do Sądu Rodzinnego, który zdecyduje o kolejnych działaniach.
