×

Królowa Elżbieta II nie żyje! Do mediów wyciekły już szczegóły jej pogrzebu

Królowa Elżbieta nie żyje! Jednak plany jej pogrzebu wyciekły do mediów już kilka miesięcy temu. To tajne dokumenty (a przynajmniej takie powinny być), które zawierają szczegóły operacji brytyjskiego rządu na wypadek śmierci monarchini. Ta informacja wywołała wówczas wściekłość w Pałacu Buckingham, ale teraz to już nie ma znaczenia. Elżbieta II zmarła w wieku 96 lat, a my jesteśmy świadkami uruchomienia specjalnych procedur. Kiedy odbędzie się pogrzeb brytyjskiej królowej?

Królowa Elżbieta II nie żyje

Wielką Brytanią wstrząsnęła informacja o śmierci królowej. Już parę dni temu do mediów wyciekły informacje o złym stanie zdrowia Elżbiety. Ostatnie chwile życia spędziła pod opieką lekarzy na zamku w Balmoral w Szkocji. Przez ostatnia lata życia cieszyła się dobrym zdrowiem, stając się symbolem długowieczności.

Z pewnością zapisała się na kartach historii. Była najdłużej panującym monarchą brytyjskim w historii. Odeszła w wieku 96 lat, po 70 latach panowania.

Plany pogrzebu królowej Elżbiety

Operacja London Bridge – tak nazwane zostały plany działania na wypadek śmierci królowej Elżbiety. Wiadomo, że istniały już przynajmniej od lat 60. I chociaż powinny być pilnie strzeżone, co rusz media informowały o kolejnych przeciekach. Jednak jeszcze nigdy nie ujawniono takich szczegółów, jak uczynił to kilka miesięcy temu portal Politico, wywołując ogromne kontrowersje.

Światło dzienne ujrzały tajne dokumenty, w dodatku zaktualizowane o informacje na temat ewentualnego pogrzebu w pandemii.

„D-day”. Kiedy odbędzie się pogrzeb królowej Elżbiety II?

Pierwsza osoba spoza Pałacu Buckingham, która dowiedziała się o śmierci królowej Elżbiety, to premier Wielkiej Brytanii. Według określonych procedur, miał zadzwonić do niego urzędnik i przekazać:

Właśnie otrzymaliśmy informację o śmierci Jej Wysokości Królowej. Wymagana jest dyskrecja.

Następnie ten sam krótki komunikat usłyszeli ministrowie. Wszystkie flagi w kraju zostały opuszczone do połowy masztu, a na stronie internetowej rodziny królewskiej wszystkie treści zastąpił krótki komunikat o śmierci monarchini. Wkrótce przemówienie powinien wygłosić premier i książę Karol, który będzie nowym królem. W londyńskiej katedrze św. Pawła odbędzie się nabożeństwo żałobne z udziałem wysoko postawionych członków rządu.

Dzień śmierci monarchini wewnętrznie określany jest jako „D-Day”. Każdy kolejny dzień poprzedzający pogrzeb będzie określany jako „D+1”, „D+2” itd. A odliczanie prawdopodobnie trochę potrwa, ponieważ pogrzeb ma się odbyć 10. dnia po śmierci w Katedrze Westminsterskiej. Następne ciało zostanie przeniesione do kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze, gdzie w kwietniu pochowano księcia Filipa, męża królowej.

Ale zanim to się stanie, dzień po śmierci królowej tron obejmie nowy król Karol.

Co ciekawe, według portalu Politico plany pogrzebu były tak szczegółowe, jak nigdy dotąd. Obejmują dość zaskakujące kwestie, np. niezadowolenie opinii publicznej, jeśli flaga państwowa na Downing Street nie zostałaby opuszczona do połowy masztu w ciągu 10 minut (czyli zgodnie z wymaganiami). Ale uwzględniono również inne, istotne obawy. Między innymi to, że Londyn wypełni się ludźmi do tego stopnia, iż transport publiczny może tego nie wytrzymać. Wszyscy, którzy będą chcieli oddać hołd królowej, będą to mogli zrobić od 6. do 9. dnia przed pogrzebem w Pałacu Westminsterskim. Taki tłum to również ogromne zagrożenie atakami terrorystycznymi.

Fotografie: Twitter