Plakat wyborczy na drzwiach kościoła. Wyborcy Trzaskowskiego „wybrali śmierć”

Kontrowersyjny plakat wyborczy na drzwiach kościoła farnego w Kościanie zaskoczył wiernych. Jednak bardziej zaskoczeni będą chyba wyborcy Rafała Trzaskowskiego, którzy — jak głoszą hasła na ogłoszeniu —  zagłosowali na „śmierć, nieszczęście, przekleństwo”.

Plakat wyborczy na drzwiach kościoła

Na drzwiach kościoła farnego pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Kościanie, zawisł plakat o mocno kontrowersyjnej treści. Odnosi się on do wyników II tury wyborów prezydenckich.

Przy nazwisku kandydata KO pojawiła się strzałka z hasłami: „śmierć, nieszczęście i przekleństwo”. Są również inne bardzo mocne hasła. Rafałowi Trzaskowskiemu przypisano m.in. bluźnierstwa, szyderstwa i profanację, lewicowy liberalizm, LGBT czy aborcję i eutanazję. Cóż, jeśli to prawda, że w każdym jest odrobina dobra, wygląda na to, że ksiądz proboszcz w kandydacie KO jej nie znajduje.

O wiele łagodniej potraktowano Andrzeja Dudę, który z plakatu może przyświecać parafianom przykładem.

Strzałki od nazwiska prezydenta wiodą do „życia, szczęścia i błogosławieństwa”, a pod jego wynikiem napisano: „rodzina”, „Bóg, Maryja Niepokalana i liturgia Kościoła”, „prawo do życia każdego”.

Co więcej, na plakacie zamieszczono również pytanie: „ile warta jest twoja dusza?” oraz odwołanie do fragmentu biblijnego z Księgi Powtórzonego Prawa.

Proboszcz wyjaśnia

Sprawa oburzyła internautów i mieszkańców miejscowości. W Kościanie Rafał Trzaskowski zdecydowanie pokonał Andrzeja Dudę, zdobywając tam 61,51 proc. głosów. Czy to oznacza, że ponad 61 proc. mieszkańców i niemal połowa wyborców w Polsce, głosująca na Trzaskowskiego, „wybrała śmierć”?

Do tablicy wywołano proboszcza parafii, który stoi za całą akcją. W rozmowie z portalem elka.pl ksiądz Paweł Skrzypczak tłumaczy, że „jego celem nie było dzielenie ludzi”. Akcja z plakatem miała na celu „zwrócić uwagę na świadomość wyborów”.

Czy wybieramy na piękne oczy, czy słuchając tego, co dany kandydat proponuje.

– tłumaczył ksiądz.

Co ciekawe, proboszcz stwierdził również, że unika polityki, a przekaz miał dotyczyć wyłącznie czystej ewangelii.

Lokalny radny Patryk Piasecki zapowiedział już wysłanie listu otwartego do prymasa Wojciecha Polaka w tej sprawie.