×

Plaga myszy w Australii. „Nocami ziemia się rusza. Biegają po niej tysiące…”

Plaga myszy w Australii: atakują domy, szpitale, sklepy, stodoły i niszczą zbiory rolników. Tak źle nie było od dziesięcioleci. Pojawiły się po niezwykle obfitych zbiorach zbóż, a teraz sieją spustoszenie.

Plaga myszy w Australii

Tysiące myszy biegających po ziemi i budynkach. Czy to scena z horroru? Nie, to nagrania, które powstają w jednym z australijskich stanów, który… przejęły myszy. To największa plaga od dziesięcioleci.

Plaga myszy nawiedziła Nową Południową Walię i sieje spustoszenie wśród wiejskich społeczności. Tysiące gryzoni atakują silosy zbożowe, stodoły i domy. Myszy zarażają olbrzymie zbiory zboża rolników. Wdzierają się do szpitali, sklepów i spiżarni.

Na filmach nagranych na rodzinnej farmie Moeris w Gilgandra (to miejscowość położona pięć godzin drogi od Sydney) widać, jak myszy uciekają spod rur, przez kolumny magazynowe i maszyny.

Nocą ziemia się rusza. Biegają po niej tysiące myszy

– relacjonuje jeden z rolników.

Myszy pogryzły pacjentów szpitala

Według informacji przedstawianych przez lokalne australijskie media, myszy pogryzły trzech pacjentów szpitala. Co więcej, odnotowano już przypadek rzadkiej choroby wywołanej przez myszy, znanej jako limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.

Właściciele sklepów są zmuszeni do trzymania żywności w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Przez „odwiedziny” natrętnych gryzoni, w sklepach zwyczajnie śmierdzi. Nic dziwnego. Właściciele jednego z małych sklepów spożywczego w Gulargambone mówią, że jednej nocy łapią od 400 do 600 myszy.

By uporać się z brudem, jaki po sobie pozostawiają, każdego dnia sprzątają przez wiele godzin.

Możesz sobie wyobrazić, że za każdym razem, gdy otwierasz szafkę, za każdym razem, gdy idziesz do swojej spiżarni, są tam mysz. Jedzą twoją żywność, zanieczyszczają twoją pościel, biegają po twoim łóżku w nocy

– tłumaczy Steve Henry, ekspert ds. gryzoni.

Rolnicy domagają się od australijskiego rządu pomocy, bo sami już nie dają rady. Walka z plagą myszy jest jak walka z wiatrakami. Jedna para myszy może wydać średnio do 500 sztuk potomstwa w ciągu sezonu. Jak dotąd programy zwalczania gryzoni nie przyniosły rezultatów.

Źródła: www.o2.pl, www.rp.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować