×

Piróg zaszczepił się przeciwko Covid-19. Mimo obaw związanych z jego chorobą!

Piróg zaszczepił się przeciwko Covid-19. Ponieważ cierpi na anafilaksję, obawiał się reakcji alergicznej. Wtedy byłoby konieczne zastosowanie adrenaliny. Jak sam przyznał, „początkowo nikt nie wiedział co zrobić z takimi gagatkami jak my”.

Cierpi na anafilaksję, ale długo o tym nie wiedział

Niepożądane reakcje po przyjęciu szczepionki przeciwko Covid-19 należą do rzadkości. Jednak ponieważ większość z nich jest nagłaśniana przez media, wydaje się, jakby zdarzały się dużo częściej niż w rzeczywistości. Żeby zminimalizować niebezpieczeństwo, pacjenci po zaszczepieniu muszą odczekać co najmniej 15 minut w punkcie szczepień, żeby w razie czego personel mógł szybko zareagować.

Mimo to Michał Piróg czuł spory niepokój, przystępując do szczepienia. Jak wyznał, cierpi na anafilaksję, co oznacza, że jest szczególnie narażony na reakcje alergiczne. W jednym z wywiadów tłumaczył, że o swojej podatności na alergie dowiedział się przypadkiem:

Nie wiedziałem o niej [chorobie – przyp. red.] bardzo długo. Jako dziecko miałem wstrząs anafilaktyczny po szczepionce na chorobę Heinego-Medina. Potem przez lata jako alergik, turbo alergik i astmatyk przyzwyczaiłem się do unikania alergenów z natury i najbliższego otoczenia. Dwa lata temu podczas nagrań notabene dla Dzień Dobry TVN ugryzła mnie pszczoła. Dostałem wstrząsu, ale przeżyłem. Wtedy połączono te fakty.

Piróg zaszczepił się przeciwko Covid-19

Piróg zaszczepił się przeciwko Covid-19

Na szczęście szczepienie obyło się bez komplikacji. Jak wyznał z ulgą prowadzący Top Model:

Noc przespana spokojnie, objawów niepożądanych – brak. Daję ten post, bo wiem, jak wiele osób się obawia szczepienia, jak duży stres temu towarzyszy. Było to odczuwalne w kolejce u niektórych osób, co mnie osobiście nie dziwi. Natomiast personel medyczny: za wyrozumiałość, zimną krew, cierpliwość, uśmiech itd. W swoim życiu przyjąłem całą masę szczepień na chyba wszystkie tropikalne choroby. Więc do obecnego szczepienia podszedłem trochę zadaniowo. Jestem pacjentem z anafilaksją i początkowo nikt nie wiedział co zrobić w związku ze szczepieniem z takimi gagatkami jak my. Tu trochę ryzyka dodatkowo wchodzi w grę, ale moim zdaniem zdecydowanie mniej, niż przy łykaniu „cudownych” leków z Internetu na masę, odchudzanie, wieczną młodość itd.

Fani w komentarzach gratulowali Michałowi odwagi mówienia o swoich obawach. Podkreślali, że jego wpis może przekonać tych, którzy bez entuzjazmu podchodzą do szczepionek:

Ja wczoraj byłam z moją mamą, która była strasznie na nie, ale to dla jej dobra. Noc przespana. Nawet ręka nie bolała

Brawo! Ja już też jestem po pierwszej dawce. Czekam niecierpliwie na drugą

Brawo za postawę, uspokajanie ludzi jest bardzo ważne, dla mnie szczepienie również było niesamowitym stresem! (Jestem pracownikiem medycznym, pracuję z lekarzami, więc w sumie nie wiem dlaczego). Świetny post

Źródła: dziendobry.tvn.pl, pl.wikipedia.org, www.wprost.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować