×

Niemiecki dziennikarz nazwał Piotra Żyłę klaunem. Skoczek w końcu odpowiedział

Piotr Żyła odpowiada niemieckiemu dziennikarzowi na złośliwe słowa pod jego adresem. Skoczek skomentował niewybredne słowa, które usłyszał ze strony Niemca. Sportowiec w odróżnieniu od swojej byłej żony zachował się z klasą.

Awantury głośniejsze od sukcesów

Choć Piotr Żyła może się poszczycić wspaniałymi sukcesami w skokach narciarskich, to niestety dużo częściej niż o jego osiągnięciach mówi się o konflikcie z byłą żoną. Justyna Żyła od wielu lat wykorzystuje popularność skoczka, aby zdobyć rozgłos. Zdecydowanie udało się jej to, jednak najwyższą cenę za jej skandaliczne zachowanie ponosi sam sportowiec. Piotr Żyła nie tylko musi znosić jej uszczypliwości, ale także przypominać mediom, że w odróżnieniu od byłej żony jest nie tylko celebrytą, ale także utalentowanym sportowcem. Udowodnił to 27 lutego tego roku podczas Mistrzostw Świata w Oberstdorfie. Skoczek zajął wówczas pierwsze miejsce i jednocześnie został najstarszym w historii zdobywcą tego tytułu.

Jego radość z osiągnięcia była ogromna, co można było dostrzec na opublikowanych na Instagramie zdjęciach. Niestety i tym razem sportowiec spotkał się ze złośliwościami. Tym razem ich autorem nie była Justyna Żyła, lecz jeden z niemieckich dziennikarzy. Na łamach prasy Volker Kreislow w bardzo obraźliwy sposób wypowiedział się na temat Piotra Żyły.

Piotr Żyła odpowiada niemieckiemu dziennikarzowi

Niemiecki dziennikarz stwierdził, że Piotr Żyła zachowuje się jak klaun.

Skoki narciarskie to poważna sprawa i nie ma w nich powodu do śmiechu. Okej, wykonawcy są szczęśliwi, gdy dobrze skoczą, ale radość szybko zostaje opanowana. Skoczkowie, którzy wychodzą ze swojej skorupy, są rzadkością, a skoczkowie, którzy są klaunami, nawet nie istnieją. Ale zaraz – był jeden.

Wypowiedź Volkera Kreislowa wywołała spore oburzenie. Polski skoczek słynie z dość przesadnego optymizmu, jednak nikt nigdy nie komentował jego zachowania w aż tak dosadny sposób. Piotr Żyła postanowił, że nie zostawi tak tej sprawy. Podczas rozmowy z Szymonem Majewskim w Radiu Zet powiedział co sądzi o złośliwym dziennikarzu. W programie „Nie mam pytań” stwierdził:

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Ja do tego nic nie mam. Skoro on tak uważa, to mi nic do tego. To jego zdanie. Ja wiem o sobie swoje. To, co ja wiem, jest dla mnie najbardziej istotne. Robię swoją pracę i cieszę się, że to mogę robić.

To nie koniec kariery

Piotr Żyła zadeklarował, że pomimo osiągnięcia wielkiego sukcesu, nie zamierza rezygnować ze sportu. Chciałby wykorzystać maksymalnie swoją dobrą formę. Przed skoczkiem jeszcze cztery konkursy lotów narciarskich w Planicy, w których chciałby się pokazać z jak najlepszej strony. Zawody odbędą się między 25 a 28 marca. W audycji Szymona Majewskiego sportowiec powiedział o swoich planach.

Szykuję się na Planicę, żeby dobrze podsumować ten sezon i mieć z tego frajdę. Nie ma takich granic, których się nie da złamać. Chciałbym jeszcze ten swój rekord życiowy poprawiać, ale dużo czynników się na to składa. Jest ogromna frajda z lotów. To coś fantastycznego.

Dotychczasowy rekord życiowy Piotra Żyły wynosi 248 metrów. Taki wynik udało mu się osiągnąć w 2019 roku w zawodach na Letalnicy.

Justyna Żyła o rozwodzie i dzieciach

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram, YouTube

Może Cię zainteresować