Justyna Żyła wyznała, dlaczego wstawiła post o zdradzie. Chodziło o jej 11-letniego syna
Sprawa kłopotów w małżeństwie Piotra Żyły nie milknie nadal. Na jaw wychodzą coraz to nowsze informacje rzucające światło na sytuację między małżonkami. W fali plotek pojawiły się też doniesienia o tym, dlaczego Justyna postanowiła opowiedzieć światu akurat teraz o stanie swojego małżeństwa…
Emocje na Instagramie
Przypomnijmy, że żona skoczka w bardzo emocjonalnym instagramowym poście napisała o tym, że Piotr opuścił ją i dzieci dla kochanki. Na odpowiedź głównego zainteresowanego nie trzeba było czekać. Sportowiec zarzucił żonie kłamstwo, zaprzeczył jej wersji historii, przyznał jednak, że nie mieszka już z rodziną. Miał się wyprowadzić już w czerwcu zeszłego roku.
Dlaczego w takim razie Justyna dopiero teraz zdecydowała się poinformować o wszystkim fanów? Odpowiedzi na to pytania dostarcza magazyn „Flesz” i jego „źródło bliskie rodzinie Żyłów”.
Powrót z Korei
Ponoć czarę goryczy miały przelać informacje, które pojawiły się w mediach po powrocie Piotra z Korei Południowej. Wynikało z nich, że skoczka na lotnisku witały nie jego żona i dzieci, a tajemnicza kobieta. Wg doniesień magazynu na artykuł o takiej treści trafił 10-letni syn byłej pary i pokazał go mamie. W reakcji na te rewelacje Justyna zamieściła na swoim Instagramie post, który stał się początkiem medialnej burzy z nią i Piotrem w rolach głównych.
To nie jedyne rewelacje podane przez czasopismo… Ponoć żona sportowca ma nadzieję na to, że ten wróci do niej i dzieci…