Piotr Woźniak-Starak: policja podjęła decyzje ws. pochówku milionera
Oficjalna decyzja w sprawie pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Trumna z ciałem tragicznie zmarłego Piotra (+39 l.) została złożona w mauzoleum w miejscowości Fuleda na Mazurach. Chociaż stało się to 30 sierpnia, to o jego pogrzebie wciąż jest głośno. W październiku sanepid zgłosił nieprawidłowości w związku z lokacją grobu Piotra Woźniaka-Staraka.
Jest decyzja w sprawie pochówku milionera Piotra Woźniaka-Staraka
Tragiczny wypadek zakończył życie młodego producenta filmowego. 18 sierpnia na jeziorze Kisajno wypadł z pędzącej motorówki. Przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego.
Bliscy Piotra wiedzieli, że jego ciało powinno spocząć w Fuledzie.
Było to ukochane miejsce młodego milionera. Zorganizowano pochówek na terenie posiadłości jego rodziny. Problemy zaczęły się w 2 miesiące od pochówku.
Sanepid zgłaszał nieprawidłowości w sprawie pochówku Piotra Woźniaka-Staraka
Wójt gminy Giżycko – Marek Jasudowicz, a także powiatowa stacja sanepidu złożyli zawiadomienie ws. możliwie nielegalnego pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Stwierdzono, że grób Woźniaka-Staraka nie spełnia wymogów katakumb, a policja została poinformowana o możliwości popełnienia przestępstwa.
W rozmowie z Wirtualną Polską, wójt Jasudowicz mówił:
W związku z tym, że pochówek nie został dokonany na cmentarzu, to ja miałem obowiązek zgłoszenia tego organom.
Według obowiązującej w Polsce ustawy, pochówek zwłok może być dokonany jedynie na terenie cmentarza. Wyjątkiem są jedynie te sytuacje, w których grób zostaje uznany za katakumby.
Piotr Woźniak-Starak. Pogrzeb w posiadłości w Fuledzie na Mazurach
A jednak!!! za kasę wszystko można kupić! nawet nie przychylność SANEPIDU! ?https://t.co/rHzetnkM3e pic.twitter.com/hRi7YirCh2— B. Broniewski (@USbolo) 31 sierpnia 2019
Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Giżycku w październiku ubiegłego roku orzekł, że grób Piotra Wośniaka-Staraka w rozumieniu prawa nie jest katakumbą.
Złamanie przepisów może grozić grzywną, a także wiązać się z przeprowadzeniem ekshumacji i przeniesieniem zwłok.
Jest decyzja w sprawie legalności pochówku milionera Piotra Woźniaka-Staraka
Postępowanie wyjaśniające miało potrwać do 30 dni. Wiadomo, że czynności nadal trwają. Po ponad 2 miesiącach od zgłoszenia nieprawidłowości związanych z pochówkiem, zapadła decyzja, co dalej.
Na tę chwilę grób nie zostanie usunięty i nikt nie zostanie ukarany.
Jednak nie wykluczone, że to może się zmienić. Policja potrzebuje więcej czasu na rozeznanie.
Jak cytuje „Super Express”, według oficer prasowej policji w Giżycku – Iwony Chruścińskiej:
W takich sprawach możliwe jest przedłużenie postępowania nawet do roku.