W opuszczonym domu w Irlandii znaleziono zmasakrowane ciało Piotra. Nie było przy nim żadnych śladów
Ciało 36-letniego Piotra znaleziono 3 kwietnia 2018 roku w opuszczonym budynku, który kiedyś służył jako Dom Parafialny, w niewielkiej irlandzkiej miejscowości Maghera. Było zmasakrowane. Mężczyzna miał liczne obrażenia i rozłupaną czaszkę. Policjanci niemal od razu byli pewni, że ktoś celowo pozbawił go życia. Wcześniej pisaliśmy o tym tu. Teraz irlandzkie służby zatrzymały w tej sprawie dwóch nastolatków.
Ludzie mu pomagali
Piotr pochodził z Krosna. W miejscowości Maghera przebywał już kilka lat. W okolicy, w której doszło do zbrodni, mieszka siostra mężczyzny. Jak się okazało, on sam był od pewnego czasu bezdomny. Lokalna społeczność wciąż jest wstrząśnięta tymi wydarzeniami. Jak podają irlandzkie media, wielu ludzi pomagało Piotrowi – przynosili mu jedzenie, a nawet wpuszczali do domów, aby mógł się wykapać. Mężczyzna nocował zazwyczaj w opuszczonym budynku, który niegdyś pełnił funkcję domu parafialnego.
Okrutny, długotrwały…
36-latek został zamordowany najprawdopodobniej w czasie Świąt Wielkanocnych, dokładniej między Wielką Niedzielą, a poświątecznym wtorkiem. W czasie śledztwa policjanci udostępnili nagrania z kamer z miejskiego monitoringu. Jedno z nich pochodzi z 31 marca. Widać na nim najprawdopodobniej jedne z ostatnich chwil życia Piotra. Mężczyzna szedł ulicą Glen Road. Tuż za nim podążała zakapturzona postać. Śledczy podejrzewają, że właśnie to był zabójca 36-latka. Jasona Murphy, detektyw prowadzący tę sprawę, twierdzi, że to, co przydarzyło się Polakowi było „okrutnym, długotrwałym i niczym niesprowokowanym atakiem”.
Przełom
W związku z morderstwem 36-letniego Piotra zatrzymano kilka osób. Jednak nie pozwoliło to na rozwiązanie tej tajemniczej sprawy. Teraz, po kilku miesiącach najprawdopodobniej nastąpi przełom. W ten wtorek zatrzymano 16-latka, któremu postawiono zarzut morderstwa Polaka. Jego 15-letnia koleżanka również usłyszała zarzuty – zatajenia prawdy.
