×

Znany dziennikarz spowodował kolizję. Wynik testu alkomatem poraża!

Wczoraj w godzinach południowych na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego doszło do kolizji. W wypadku uczestniczył znany dziennikarz, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Co więcej, choć naprawdę trudno w to uwierzyć pijany, Kamil D. spowodował kolizję, mając w wydychanym powietrzu aż 2,6, promila alkoholu! Jakie konsekwencje go czekają?

Pijany Kamil D. spowodował kolizję. Jak doszło do wypadku?

51-letni kierowca BMW X6 na prostym odcinku uderzył w jeden z pachołków rozdzielających jezdnię od miejsca, w którym prowadzone są roboty drogowe. Jeden z nich uderzył w pojazd jadący z naprzeciwka. W aucie dziennikarza wystrzeliły natomiast poduszki powietrzne i uszkodzony został przedni zderzak, lewy błotnik oraz przednia szyba. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Podobno osoby, które widziały zdarzenie, twierdzą, że kiedy mężczyzna opuścił pojazd, był tak pijany, że „ledwo trzymał się na nogach”.

Doszło do kolizji drogowej, w której uczestniczył 51-latek. Nie mogę potwierdzić, czy chodzi o osobę, o którą państwo pytacie. W tej chwili trwają czynności, przesłuchiwani są świadkowie. Mężczyzna został przebadany na obecność alkoholu. W wydmuchiwanym powietrzu miał 2,6 promila alkoholu – mówi w rozmowie z Fakt24 Dagmara Mościńska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim

Komentarze

Do wypadku Kamila D. odniosło się już wiele osób z branży dziennikarza.

Pijany Kamil D. uderzył na autostradzie autem w jeden z pachołków rozdzielających jezdnię. Będzie dobrze. Zaraz zaprzyjaźniony sąd orzekanie, że to pachołek przekroczył dozwoloną prędkość a poza tym stał w złym miejscu, a Kamil nie pił a nawet jak pił to w obronie konstytucji – kpił Dawid Wildstein z TVP Mam szczerą nadzieję, że z żadnego ekranu nie będzie już moralizował, bo nikt mu tej możliwości nie stworzy – skomentował Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej”

W Kamilu D. najbardziej, ze wszystkiego, podobał mi się moralizatorski ton. Wcielenie cnót wszelkich – ironizowała Zuzanna Dąbrowska z Radia Maryja

Wszyscy o Kamilu… Tak, znam go. Pracowaliśmy razem. Zero zdziwienia – stwierdziła Marzena Paczuska, członkini zarządu TVP

Konsekwencje

Co grozi za jazdę pod wpływem alkoholu? Od jakiegoś czasu kary za prowadzenie pojazdu „po pijaku” są zdecydowanie bardziej surowe niż lata temu. Zacznijmy od tego, że osoba, która wsiada za kierownicę po alkoholu, popełnia wykroczenie lub przestępstwo, a w konsekwencji podlega karze grzywny lub więzienia do 2 lat. Oba te przypadki mają jednak jeden wspólny mianownik – kierowca dostaje zakaz prowadzenia pojazdu.

Kamil D. został przewieziony na komendę w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Bardzo prawdopodobne, że usłyszy zarzut jazdy pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji drogowej.

Może Cię zainteresować