×

Dziwna „plama” unosząca się na wodzie żyje! To nagranie stało się hitem Internetu

Widząc urywek nagrania, można pomyśleć, że na wodzie unosi się… mop, ewentualnie dziwna ryba. Prawda jednak okazuja się zupełnie inna! To niezwykłe zwierzę, które towarzyszy nam od tysięcy lat i podbija serca, dzięki wyjątkowej sierści.

Co to za stworzenie?

Obejrzenie całego nagrania dużo wyjaśnia. Tym pływającym „czyms” jest… pies, którego sierść, a właściwie dredy, wyglądem przypominają mop. Nawet zachowują się podobnie jak włókna szczotki do czyszczenia podłogi.

Filmik z udziałem „mopo-psa” podbija serca internautów. Jego właścicielka założyła mu własne konto na Instagramie i psiak został nie tylko lokalnym, lecz światowym celebrytą!

Psiak wabi się Hanga i jest źródłem ogromnej radości swojej właścicielki. Gintarė Bertauskienė z Kowna od wielu lat marzyła o psie rasy komondora. W dzieciństwie bowiem otrzymała pocztówkę, na której znajdowało się zdjęcie czworonoga przypominającego mop.

Litwinka postanowiła spełnić swoje marzenie i adoptowała komondora z węgierskiej hodowli. Dba o swojego podopiecznego i zapewnia mu dużo miłości. A to nie jest tak łatwe jak się wydaje, bo ta rasa wymaga bardzo dużo uwagi i umiejętności prowadzenia.

Pies podobny do mopa, to rasa z tradycjami

Pierwsze wspomnienia tej rasy pochodzą z XIX wieku z terenów Węgier, ale nazwa komondor (inaczej owczarek węgierski) w piśmiennictwie po raz pierwszy została użyta w 1544 roku. W roku 1910 rozpoczęła się udokumentowana, selektywna hodowla tej rasy na Węgrzech. Piętnaście lat później FCI uznało rasę, nadając jej wzorzec o numerze 53.

Są to masywne psy pasterskie, osiągające do 60 kg wagi. Ich cechą charakterystyczną jest długa sierść, przypominająca dredy. Nie hodowano ich jednak ze względu na piękny wygląd, a skuteczną ochronę jaką zapewnia wyjątkowa sierść zwierzęciu. Ich głównym zadaniem było pilnowanie stad i to niejednokrotnie w nieprzyjaznych warunkach pogodowych.

Jest to rasa zalecana dla doświadczonych właścicieli, gdyż potrafią mieć niezwykle trudny charakter i wykazują ogromną dbałość o członków swojego „stada”. Problematyczna jest także kwestia higieny. Dredy muszą być suszone przez właściciela, bo same z siebie nie wysychają i mogą doprowadzić do odparzenia skóry psa.

Czy przygarnąłbyś „żywego mopa” do swojego domu?

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, www.wprost.pl
Fotografie: Instagram.com

Może Cię zainteresować