Popularne » Gwiazdy » Pamela Anderson po raz piąty powiedziała „TAK”. Wiemy kim jest jej nowy mąż

Pamela Anderson po raz piąty powiedziała „TAK”. Wiemy kim jest jej nowy mąż

22.01.2020 11:54

Życie Pameli Anderson było zawsze pełne mężczyzn, do tego zwykle niezbyt odpowiednich. Gwiazda „Słonecznego patrolu” ma już za sobą cztery małżeństwa, więc trudno uznać by miała szczęście w tej materii. Postanowiła jednak spróbować ponownie i teraz grono jej mężów powiększyło się o jeszcze jednego. Kim jest jej nowy partner życiowy?

Do tej pory „był za stary”

Gwiazda wyszła za mąż za człowieka, który już przed laty proponował jej małżeństwo. Wówczas Anderson uznała, że jest „za stary” i odrzuciła jego oświadczyny. Tym razem jednak było inaczej – najwyraźniej zmieniła priorytety.

Do tej pory Pamela Anderson aż cztery razy stawała na ślubnym kobiercu. Jej wybrankami byli: Tommy Lee, Kid Rock (dwukrotnie) i Rick Salomon. Z ostatnim mężem rozstała się w 2015 roku. W latach 90. Anderson uchodziła za jedną z największych gwiazd Playboya i symbol seksu. Jej kariera aktorska zaczęła się od występu w serialu Słoneczny Patrol. Później wystąpiła w wielu innych produkcjach, takich jak: Dobry i zły glina, Żyleta czy Straszny film 3. Zawsze grała blond seksbomby i niestety nigdy nie udało jej się uwolnić od tej „łatki”.

Ślub w Malibu

Piątym mężem Pameli został 74-letni producent filmowy, Jon Peters. Mężczyzna, który w przeszłości się jej oświadczał, nareszcie doczekał się zgody swojej wybranki. Peters zasłynął z produkcji znanych, hollywoodzkich produkcji. Najbardziej rozpoznawalne dzieła męża Anderson to: Batman, Rain Man czy Narodziny Gwiazdy. Para powiedziała sobie „tak” 20 stycznia w Malibu.

[wp_quiz id=”1377″]

Peters i Anderson poznali się w latach 80. na jednej z imprez Playboya. 19-letnia wówczas Pamela od razu wpadła mu w oko. Zostali parą, jednak ich związek po trzech latach rozpadł się. Peters oświadczył się Pameli, ale odrzuciła go, twierdząc, że jest dla niej za stary. Peters opowiedział o tym w wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter.

Powiedziałem jej wtedy, że za 30 lat ta różnica nie będzie miała znaczenia. Wszędzie jest wiele pięknych dziewczyn, ale ja od 35 lat marzyłem tylko o Pameli. Ona wyzwala we mnie coś dzikiego, w tym pozytywnym sensie. Inspiruje mnie. Chronię ją i traktuję tak, jak na to zasługuje.

Pamela Anderson, tak jak ukochany przewidywał, zmieniła zdanie i dziś 22-letnia różnica wieku faktycznie nie stanowi dla niej przeszkody. Sama ma dziś nie 19, a 52 lata, więc możliwe że uznała to za słuszną decyzję. W końcu trudno zarzucić ukochanemu, że kocha w niej tylko to co kiedyś – młodość i urodę. Najwyraźniej wytrwałość się opłaca!