×

Piąta fala przyniesie lockdown? Adam Niedzielski podał termin uderzenia COVID-19

Piąta fala przyniesie lockdown? Okazuje się, że taki scenariusz już niebawem może wejść w życie. Rozprzestrzeniający się w zastraszającym tempie wariant Omikron sprawia, że rządzący poszukują nowych rozwiązań. Adam Niedzielski zdradził, jakie są plany Ministerstwa Zdrowia.

Kolejne restrykcje

W ciągu ostatnich dwóch lat zdążyliśmy już przyzwyczaić się do schematu, w którym po szczytach zachorowań na COVID-19 następuje wyraźne wyciszenie. Dotychczas epidemia przebiegała zgodnie z określonymi fazami. W wakacje oraz na początku roku następowało uspokojenie a życie toczyło się niemal tak, jak gdyby koronawirus nie istniał. Z kolei, na początku jesieni oraz w okolicy Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra następował gwałtowny wysyp zakażeń. Większość Polaków sądziła, że i tym razem będzie podobnie.

Ludzie oczekiwali, że na początku przyszłego roku zakończy się trwająca obecnie, 4. fala pandemii. Niestety wraz z pojawieniem się nowego wariantu chińskiego wirusa, czyli tzw. Omikrona, sytuacja uległa gwałtownej zmianie. Specjaliści przypuszczają bowiem, że 5. fala może nadejść znacznie wcześniej. W udzielonym mediom wywiadzie minister zdrowia, Adam Niedzielski stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że już w drugiej połowie stycznia nastąpi eskalacja kolejnej fali koronawirusa.

Szczyt piątej fali zakażeń koronawirusem może przypaść na drugą połowę stycznia.

Szef Resortu Zdrowia nie wyklucza, że wraz z nowym wysypem zakażeń może okazać się konieczne wprowadzenie kolejnych restrykcji. Adam Niedzielski w programie Wirtualnej Polski stwierdził, że obecna sytuacja jest krytyczna. Zbliżamy się bowiem do granic wydolności systemu, którym jest poziom 30 tys. zajętych łóżek.

Dlatego tak konieczne było wprowadzenie restrykcji.

Piąta fala przyniesie lockdown?

W opinii ministra zdrowia, szczyt piątej fali koronawirusa najprawdopodobniej nastąpi w drugiej połowie stycznia. Na pytania o ewentualny lockdown Adam Niedzielski udzielał zdawkowych informacji, jednak przyznał, że obecna sytuacja napawa go niepokojem.

Rzeczywiście, jest ryzyko, że będziemy musieli podejmować jeszcze bardziej trudne decyzje.

Polityk przypomniał, że niedawno zostały już wprowadzone restrykcje, które miały ograniczyć rozprzestrzenianie się niebezpiecznego wirusa.

Od 15 grudnia w Polsce obowiązują nowe limity osób w miejscach publicznych. Oznacza to, że w transporcie zbiorowym może być zapełnione 75 proc. miejsc. Z kolei, w restauracjach, barach i hotelach, kinach, teatrach, obiektach sportowych i sakralnych dopuszczalne obłożenie to 30 proc. Zwiększenie limitu może nastąpić wyłącznie w przypadku pojawienia się osób zaszczepionych, zweryfikowanych certyfikatem COVID-19.

Wczoraj Ministerstwo Zdrowia poinformowało o rozprzestrzenieniu się wariantu Omikron na teren kolejnych województw. Dzisiaj Resort Zdrowia potwierdził zaledwie 9 609 nowych zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby zmarło 29 osób z COVID-19. Do tej pory potwierdzono w Polsce już 7 przypadków nowego wariantu  Omikron.

Fotografie: Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować