×

Paweł Tyburski dopuścił się gwałtu przez podstęp? Maja Staśko nie ma wątpliwości

Paweł Tyburski dopuścił się gwałtu przez podstęp i to wspólnie z bratem bliźniakiem Piotrkiem, których poznaliśmy dzięki programowi „Love Island. Wyspa Miłości”. Tak uważa Maja Staśko, aktywistka feministyczna. Kobieta przypomina też, że „państwo ma obowiązek podjęcia takiej sprawy z urzędu”.

Głośne rozstanie

Plotki o rozstaniu Moniki Kozakiewicz i Pawła Tyburskiego pojawiły się już w lipcu. Fani zauważyli, że znacząco spadła ich wspólna aktywność w mediach społecznościowych. Niedawno Kozakiewicz pokazała fanom dowody zdrady swojego partnera. To poskutkowało natychmiastowym zerwaniem ich relacji.

Konkretnie chodziło o udostępnione na InstaStories screeny rozmów Pawła z jego znajomym. Celebryta wyznał m.in. że kobieta, z którą współżył będąc w związku z Moniką, nie była świadoma z kim faktycznie odbywa stosunek (z nim, czy z jego bratem bliźniakiem).

Najpierw ja, potem Piotrek, ona myślała, że to ja

– mówił Tyburski.

Teraz Paweł przeprasza i przyznaje się, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce. Według opisu, jaki podał Pudelkowi, mężczyzna wspólnie z bratem uprawiał seks z kobietą, którą określił mianem „małą czarną”.

Tyburski tłumaczy się, że „skok w bok” zdarzył mu się na początku związku, gdy jeszcze nie brał Moniki na poważnie. Teraz jednak nie ma zamiaru odpuścić walki o kobietę. Zauważa swój błąd i chce walczyć o swój związek:

Będę walczył o Monię. Bardzo ją kocham i nie widzę innej opcji. Ale potrzebujemy czasu, nie mogę teraz na nią nachodzić. Wydarzyło się to, co się wydarzyło prawie rok temu i jest to mega przykre. Też żałuję tego. Nasz związek wyglądał różnie. Nie traktowałem go na poważnie. Imprezowałem, zostawiałem Monię samą. A teraz wszystko się zmieniło. Nie widzę poza nią nic innego, a wtedy wolałem iść na imprezę sam. Wszystko przewartościowałem sobie.

Paweł Tyburski dopuścił się gwałtu?

O rozstaniu słynnych celebrytów pisały wszystkie portale plotkarskie. Jednakże aktywistka Maja Staśko dopatrzyła się czegoś więcej niż głośne rozstanie gwiazd „Love Island. Wyspa Miłości”. Według publicystki, Paweł Tyburski wspólnie z bratem dopuścili się gwałtu skoro kobieta, z którą wspólnie uprawiali seks, nie była świadoma, z kim to robi.

Uważa, że doszło tutaj do „gwałtu przez podstęp” i że cała opisana sytuacja podchodzi pod znamiona przestępstwa. Jak sama komentuje całe zajście:

Tak brzmi opis gwałtu przez podstęp. Dotyczy np. sytuacji, gdy ktoś podszywa się pod partnera i uprawia seks – a osoba pokrzywdzona nie wie, że to nie partner. Osoba zgadzała się na seks z kimś innym – jeśli ktoś to wykorzystał podstępem, to jest gwałt przez podstęp. To oznacza, że ofiara nie musi zgłaszać się sama – państwo ma obowiązek podjęcia takiej sprawy z urzędu. Tak było w sytuacjach, gdy takie informacje wyciekały do mediów – rozpoczynało się postępowanie i przesłuchania.

Paweł Tyburski w rozmowie z Pudelkiem wyjaśnił jednak, że podkoloryzował całą sytuację, głównie z powodu alkoholu:

A niech sobie ludzie myślą, co chcą. Ja mogłem powiedzieć to specjalnie, żeby podkoloryzować sytuację. Myślę, że dziewczyna jest świadoma, tym bardziej, że mam tatuaż i no sorry – różnimy się. Ale mogę mówić sobie, co chcę. Tym bardziej, że byłem tam pod wpływem alkoholu.

Co sądzicie o całej sytuacji?

Źródła: www.pudelek.pl, www.kozaczek.pl, www.pudelek.pl, www.radiozet.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować