Paragon z restauracji „Rusałka” stał się hitem! Pokazali, co myślą o Putinie
Paragon z restauracji „Rusałka” stał się hitem sieci. Poznański lokal kilka dni temu rozpoczął specjalną akcję sprzedaży barszczu ukraińskiego. Okazuje się, że zupę nazwano w osobliwy sposób…
Chcieli pomóc Ukraińcom
„Rusałka” to restauracja, która znajduje się nad poznańskim jeziorem. Pracuje w niej troje Ukraińców: Igor, Mikołaj i pochodząca z Kijowa Masza. To ona wpadła na pomysł, by pomóc rodakom, wprowadzając do menu restauracji barszcz ukraiński. To ulubiona zupa Maszy.
Masza jest z Kijowa, gdzie teraz znajduje się cała jej rodzina. Bardzo chciała coś zrobić, żeby pomóc tym, którzy teraz tej pomocy bardzo potrzebują. Wpadła na pomysł, dzięki któremu każdy z nas może w prosty sposób pomóc Ukrainie. Postanowiła gotować to, co potrafi przygotować z zamkniętymi oczami i lubi najbardziej – prawdziwy ukraiński barszcz
– opowiada menadżerka lokalu, cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.
Paragon z restauracji „Rusałka” hitem!
Barszcz wprowadzono do menu z początkiem marca. Kosztuje 20 zł. Można go zjeść na miejscu lub zamówić na wynos, a cały dochód ze sprzedaży zupy zostanie przeznaczony na pomoc Ukrainie.
W sieci prawdziwą furorę robi nazwa barszczu. Restauracja wprowadziła do swojego menu… „Putin idi na ch*j borszcz”. Taka pozycja na paragonie poprawia nastrój.
Restauracja w Poznaniu sprzedaje barszcz ukraiński, z którego dochód przeznaczają w całości na pomoc Ukraińcom. A pozycja na paragonie nazywa się tak
– czytamy na Instagramie Make Life Harder.
Nazwaliśmy go Putin idi na ch*j borszcz. W pierwszej chwili nazwa wydała nam się kontrowersyjna, ale ponieważ dokładnie i precyzyjnie wyraża nasze myśli postanowiliśmy ją tak zostawić
– wyjaśniają pracownicy restauracji.