×

Panna młoda upokorzyła narzeczonego podczas składania przysięgi. Spalił się ze wstydu

Moment, w którym w obecności księdza lub urzędnika państwowego przysięgamy miłość drugiej osobie, to zdaniem wielu osób najważniejszy i najpiękniejszy moment w życiu. Moment, który różni się w zależności od wyznania czy też kraju. Dla przykładu, za granicą panuje zwyczaj czytania narzeczonemu bądź też narzeczonej wcześniej przygotowanego listu – jest on swego rodzaju częścią przysięgi małżeńskiej. Cała „frajda” polega na tym, że żadna z osób nie wie, co lada moment usłyszy w obecności bliskich. Czasami więc informacje w nim zapisane, mogą być wręcz szokujące. Tak było chociażby w tym przypadku.

Wieczór przed ślubem

Para młoda w hotelowym pokoju zagościła już na dzień przed swoim ślubem. W pewnym momencie, kiedy panna młoda była sama, na jej telefon przyszło kilka wiadomości. Kiedy podniosła go, aby zobaczyć kto do niej napisał, okazało się, że wiadomości pochodziły od nieznanego numeru. Nie to było jednak najbardziej zadziwiające lecz sama treść sms-ów. Znajdowały się w nich screeny rozmów jej przyszłego męża z kochanką, wspólne zdjęcie kochanków (kobieta ze zdjęcia była zupełnym przeciwieństwem panny młodej) i dopisek „Nigdy nie ożeniłabym się z nim”. Czy mogło spotkać ją coś gorszego na dzień przed ślubem?

Panna młoda postanowiła odkryć przez ukochanym i zgromadzonymi gośćmi okrutny sekret

Panna młoda w pierwszej kolejności opowiedziała o wszystkim swoim druhnom. I choć te kazały jej natychmiast odwołać ślub, ona postanowiła wybrnąć z tego nieco inaczej. Zdecydowała, że zemści się na swoim narzeczonym i upokorzy go przed zgromadzonymi gośćmi przygotowując na dzień ślubu list ze zlepków rozmów narzeczonego z kochanką. List, który odczytała przed rodziną i gronem znajomych pana młodego. Ujawniła w nim wszystko o romansie swojego „wybranka”, który zdradzał ją za jej plecami z nadzieją, że prawda nie wyjdzie na jaw.

„Twoje ciało jest niemożliwe idealne”, „Tęsknie za tobą tak bardzo, że nie mogę myśleć o p*** cię. Nigdy nie byłem w takim związku”, „Gdyby moja narzeczona miała chociaż połowę umiejętności co ty…” – to słowa, które można było usłyszeć z ust panny młodej podczas odczytywania przygotowanego listu

Nie trzeba już chyba dodawać, że pan młody w tym momencie zrozumiał, że jego żona o wszystkim wie. Zszokowany narzeczony chcąc uniknąć dalszej kompromitacji niemal natychmiast opuścił przyjęcie. Najsmutniejsze jest w tej historii to, że ktoś okłamując i zdradzając drugą osobę, był gotowy przysiąść jej miłość aż do śmierci.

Miejmy nadzieję, że bohaterka tej historii znajdzie osobę, która będzie jej wierna i spędzi z nią resztę życia. Swoją drogą, co myślicie o tego rodzaju zemście ze strony narzeczonej? Miałybyście odwagę postąpić podobnie na jej miejscu? A może wybrnęłybyście z całej sytuacji zupełnie inaczej?

_______________________
*Zdjęcie ma charakter poglądowy

Może Cię zainteresować