×

Ciężarne nastolatki palą, bo chcą, aby ich dzieci rodziły się małe. Nie wiedzą, jak bardzo im szkodzą

Narodziny dziecka to z pewnością jeden z najpiękniejszych momentów w życiu każdego rodzica. Sama ciąża ma jednak niewiele wspólnego z miłymi doświadczeniami – zmiana garderoby, bóle, mdłości itd.

Narodziny maleństwa to nie tylko koniec 40-tygodniowej podróży ciężarnej mamy, ale przede wszystkim coś, czego wiele kobiet się boi. Począwszy od skurczów, a kończąc na tym, co może pójść nie tak i czy dziecko faktycznie będzie zdrowe.

Lęk przed porodem doprowadził do niebezpiecznej praktyki wśród ciężarnych dziewczyn, których celem jest zahamowanie wzrostu płodu.

10-letnie badania przeprowadzone na Australijskim Uniwersytecie Narodowym pokazują, że ciężarne nastolatki tak bardzo boją się porodu i zmiany wyglądu ciała, że zaczynają palić, aby zmniejszyć wielkość nienarodzonych jeszcze dzieci!

Nie zdają sobie jednak sprawy, że palenie w trakcie ciąży może być przyczyną wielu komplikacji zdrowotnych u maleństwa – zwiększone ryzyko narodzin martwego dziecka, poronienie, problemy z sercem czy występowanie innych wad wrodzonych.

Część kobiet twierdzi, że jeśli ich córki będą lżejsze po narodzinach niż większość dzieci, to będzie to dla nich zaletą, ponieważ wyrosną na małe, słodkie dziewczynki.

Zauważyliśmy, że młode kobiety, które już wiedziały, że spodziewają się dziewczynki, robiły wszystko, aby ich maleństwo było jak najmniejsze. Dla nich małe znaczy słodkie… Wszystko to jest kwestią edukacji. Palenie może zmniejszyć masę urodzeniową dziecka, ale będzie to kwestia kilku gram. Nie zapominajmy jednak, że negatywnych konsekwencji może być znacznie więcej – mówi profesor nadzwyczajny Simone Dennis z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego.

Osobiście nie mieści mi się to w głowie, jak można szkodzić maleństwu, które nie przyszło jeszcze na świat. Czy jego mniejsza waga jest warta tego, że może urodzić się z różnymi powikłaniami? Pozwólcie, że zostawię to bez komentarza…

Może Cię zainteresować