Mąż przez 20 lat nie odezwał się ani słowem do żony, mimo że mieszkali pod jednym dachem z 3 dzieci

Słyszeliśmy już o wielu kłótniach czy sprzeczkach małżeńskich, jednak ta naprawdę przykuła naszą uwagę… Bo jak to możliwe żeby być małżeństwem, ponad 20 lat, doczekać się trójki wspaniałych dzieci, żyć ze sobą pod jednym dachem i nie rozmawiać przez dwie dekady?

Myślicie, że to nieprawda? A jednak…

Otou i Katayama Yumi z Nara w południowej części Japonii. Ślub wzięli ponad 25 lat temu i doczekali się trojga dzieci. Niestety, pewnego dnia doszło między nimi do kłótni…

Otou stwierdził, że żona całkowicie poświęciła się dzieciom, a jego zepchnęła na dalszy plan. Uważał, że w ogóle się nim interesuje. Był krótko mówiąc zazdrosny.

To sprawiło, że przestał się do niej odzywać.

Katayama próbowała z nim rozmawiać, jednak w odpowiedzi otrzymywała jedynie pojedyncze kiwnięcia głową na: „Tak” lub „Nie”.

Pewnego dnia ich 18-letni syn postanowił pomóc rodzicom w pogodzeniu się. Napisał do jednego z programów telewizyjnych zajmującego się godzeniem zwaśnionych ludzi.

Zaaranżowano spotkanie w miejscu, w którym para miała swoją pierwszą randkę.

I udało się!

Ich dzieci, ukryte niedaleko, mogły przez słuchawki usłyszeć po raz pierwszy (który pamiętają) w życiu jak ich rodzice rozmawiają ze sobą…

Córki Otou i Katayamai były niesamowicie wzruszone…

To prawda, że niektóre panie po narodzinach dzieci oddają im się bez reszty. To piękne i wspaniałe poświęcenie… Jednak nie można w tym wszystkim zapomnieć o mężu lub partnerze, który również jest ważny i przede wszystkim też o samej sobie.

Droga mamo, Twoje życie nie powinno kończyć się na dziecku… Ono powinno się wtedy zacząć tak naprawdę, tak na 100%.

Ps. Panowie, a Wy bądźcie odrobinę bardziej wyrozumiali… Zamiast boczyć się jak Otou, powiedzcie dokładnie, co Was boli i pomóżcie swoim kobietom w znalezieniu złotego środka.