×

Potrącił go samochód. W ostatniej chwili chwycił za telefon, ale nie po to, aby wezwać pomoc

Dzisiejszy świat jest dziwny. Niestety, coraz częściej jest miejscem, w którym aktywność w sieci staje się ważniejsza od życia realnego. Takim, w którym nie potrafimy już funkcjonować bez dostępu do telefonu czy komputera. Przykre. Bardzo przykre.

Historia, którą za chwilę zobaczycie, jest wyreżyserowana, jednak, patrząc na dzisiejsze realia – czy nie mogłaby wydarzyć się w rzeczywistości? Moim zdaniem tak. Przerażające, ale naprawdę tak mogłoby być. Jestem wręcz pewna, że są ludzie, którzy zachowaliby się podobnie na miejscu tego chłopaka. Tuż przed własną śmiercią.

Pomyślmy, czy naprawdę, chcemy, aby nasze życie było mniej ważne od imponowania znajomym w sieci?

Żyjmy realnie, nie wirtualnie!

Może Cię zainteresować