×

Ostatnia wola księdza, który popełnił samobójstwo. Wierni musieli to uszanować

Pogrzeb duchownego, który popełnił samobójstwo w poznańskim kościele, odbył się kilka dni temu. Ostatnia wola księdza została uszanowana przez kochających go parafian. O co poprosił w testamencie?

Ksiądz popełnił samobójstwo

Jak podaje Głos Wielkopolski, do tragedii doszło 20 stycznia. Ksiądz powiesił się w kościele św. Michała Archanioła w Poznaniu. Wcześniej zadzwonił do proboszcza i poprosił o spowiedź. Później jego zwłoki znalazła jedna z parafianek.

To ogromna tragedia. Wszyscy jesteśmy w szoku. Każdy z nas zastanawia się, czy można było coś zrobić, żeby tego uniknąć. Podczas spowiedzi nie zapaliła mi się żadna lampka w głowie. Nic na to nie wskazywało

– powiedział w rozmowie z dziennikiem ksiądz Eugeniusz Guździoł, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła.

Według nieoficjalnych informacji, 60-letni ksiądz miał mieć problemy ze zdrowiem. Ponadto duchowny miał zostać przeniesiony do innej parafii i oczekiwał na decyzję swoich przełożonych. Czy to wpłynęło na jego decyzję o odebraniu sobie życia?

Naszym zdaniem tęsknił za swoją starą parafią, z której został odwołany

– uważają parafianie z Chwałkowa Kościelnego w rozmowie z Super Expressem.

Ostatnia wola księdza

Jak podaje SE, parafianie z Chwałkowa chcieli pochować dochowanego na miejscowym cmentarzu. Był dla nich bardzo ważną osobą i należycie dbaliby o jego grób. Jednakże ostatnia wola księdza była zupełnie inna.

Napisał w testamencie, że chce spocząć w grobie matki. Musieliśmy to uszanować

– powiedziała jedna z parafianek SE.

Tak też się stało. Uroczystości pogrzebowe księdza Mariana K. odbyły się we wtorek (26 stycznia) w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Kostrzynie. Super Express podaje, że duchownego pożegnała rodzina oraz przyjaciele. Na pogrzebie pojawiło się także 30 księży.

Boże, prosimy cię, abyś okazał miłosierdzie swojemu słudze i kapłanowi Marianowi. (…) Trudne doświadczenia zamykają człowieka. Popadamy w zniechęcenie, nie dajemy rady. (…) Wierzymy, że śmierć nie jest kresem, ale drogą do nowego życia

– cytuje słowa kazania tabloid.

Ci, którzy znali księdza, nadal nie mogą pogodzić się z tym, co się stało:

On był szanowany, lubiany i kochany. Będzie nam go brakowało i na pewno będziemy się za niego modlić.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.se.pl, wiadomosci.wp.pl, wiadomosci.radiozet.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować