Ostatni wpis Kamila Durczoka. Dziś te słowa dziennikarza łamią serce
Ostatni wpis Kamila Durczoka na Twitterze rozdziera serce. Dwa proste słowa, ale mimo wszystko sprawiają, że łzy same płyną do oczu. Zaledwie kilka dni temu dziennikarz radośnie witał się ze swoimi fanami na Twitterze, a dziś kraj obiegła niesamowicie przykra informacja o jego śmierci.
Ostatni wpis Kamila Durczoka w mediach społecznościowych
Ostatni wpis zamieszczony w serwisie Twitter przez Kamila Durczoka dosłownie łamie serce. Mimo że są to dwa proste słowa przywitania, to świadomość tego, że witał się radośnie ze swoimi fanami, nie wiedząc, że kilka dni później nie będzie już żył, sprawia, że łzy same płyną do oczu.
Dzień dobry ??
— Kamil Durczok (@durczokk) November 9, 2021
Już teraz pod postem obserwatorzy żegnają się z dziennikarzem. Niektórzy wciąż nie potrafią uwierzyć, że jeden z autorytetów dziennikarstwa tak po prostu odszedł… W dodatku w tak młodym wieku.
Czy to prawda, że Pan umarł???
aleś chłopie nawywijał… Przecież byłeś dopiero na półmetku życia… :(
Nie mogę uwierzyć…
A przecież to prawda.
Przykro mi.
Tam po drugiej stronie niech Pan dobrze wykorzysta wszystkie szanse… Będzie Pana brakować …RIP ?
Panie Kamilu, miało być dzień dobry a nie żegnaj
R.I.P
Darek Kmiecik na pewno przygotował Panu serdeczne powitanie…. :(
A tydzień później trzeba powiedzieć Żegnaj, bardzo to smutne…
Kamilu, nie powiemy sobie już nigdy dzień dobry. Odpoczywaj w pokoju ?
Wiem jak to boli. Pochowałem dwóch Przyjaciół. Na szczęście jest ze mną trzeci… pic.twitter.com/7WOOk4ZM9E
— Kamil Durczok (@durczokk) October 18, 2021
Okoliczności śmierci Kamila Durczoka
Według najnowszych informacji Kamil Durczok w poniedziałek miał trafić do szpitala w Katowicach. Jak czytamy w oświadczeniu szpitala:
[Kamil Durczok – przyp. red.] został przyjęty wczoraj (16 listopada) o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im.prof. K.Gibińskiego SUM w Katowicach.
Przyczyną śmierci Kamila Durczoka było zatrzymanie krążenia. Dziennikarz trafił do placówki w ciężkim stanie. Lekarze musieli go reanimować. Niestety mimo wielkich starań Kamil Durczok zmarł kilkanaście godzin później o 4:23.
Przypomnijmy tylko, że Kamil Durczok w 2003 roku zmagał się z chorobą nowotworową. Walkę z nią opisał w książce pt. „Wygrać życie”. Później światło dzienne ujrzała informacja o jego chorobie alkoholowej i depresji.