×

Chłopiec płakał z bólu a na ciele pojawiły się czerwone krostki. Diagnoza lekarza była błędna

Ospę wietrzną miał prawie każdy z nas i wciąż pamięta ten okropny okres. Nic przyjemnego! Niestety wielu lekarzy nie traktuje tej dolegliwości zbyt poważnie. Są wręcz zdania, że jest ona potrzebna i nie ma co panikować. Jednak dla tej rodziny mogło skończyć się to tragicznie.

Hayley Lyons z Warrington w Anglii zabrała swojego syna Lewisa do lekarza, gdy dostał wysoką gorączkę. Lekarz zalecił, aby podała mu iburofen, który złagodzi ból i obniży temperaturę. Ufała lekarzowi i zrobiła to, co powiedział – ale nie powinna. Po tym gdy Lewis zażył lekarstwo, jego stan nagle się pogorszył. Był na tyle poważny, że mama zabrała go do szpitala.

Co się stało?

Lek, który przypisał lekarz, ma straszny wpływ na pacjentów cierpiących na ospę wietrzną. Medyk nie zorientował się, że chłopczyk właśnie jest w początkowym stadium tej choroby. Mama poczuła się w obowiązku, aby ostrzec rodziców przed tym, co może ich spotkać.

Rodzice, ospa wietrzna znów krąży. Proszę Was o to, abyście nie podawali w tym czasie swoim dzieciom nurofenu/ibuprofenu. Czterech różnych lekarzy z naszej okolicy przepisało go Lewisowi, ponieważ nie mogliśmy zbić gorączki, ale musicie wiedzieć, że ten lek reaguje z ospą wietrzną w taki sposób, że przechodzi w głąb skóry. Lekarze wysyłali Lewisa ciągle do domu, mówiąc, że to tylko ospa wietrzna. Niestety, gdy trafił w końcu do szpitala, okazało się, że ma sepsę!

Tylko dlatego, że nie odpuściliśmy i zabraliśmy Lewisa do szpitala, jego życiu dziś nic nie grozi. Gdyby nie nasze nastawienie, mogłoby się to skończyć naprawdę źle. Wiele zawdzięczamy także lekarzom z Alderhey, ich poradom, trosce i wiedzy.

Nie bagatelizuj!

Dzięki temu, że Hayley bacznie obserwowała syna i zdała sobie sprawę, że dzieje się coś niepokojącego, nie doszło do tragedii. Warto zaufać czasem swojej intuicji, gdy nie masz pewności do tego, czy diagnoza lekarska jest odpowiednia. Nie chodzi o to, że nie ufasz lekarzom, ale w końcu chodzi o zdrowie Twojego dziecka, prawda?

Może Cię zainteresować