×

Lekarze mięli wyciąć komórki rakowe z jej okrężnicy. Podczas operacji nieprawidłowo połączyli organy

Trzy lata temu Jasminka Velkovska była w trakcie leczenia raka w szpitalu w macedońskiej stolicy Skopje. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Pacjentka planuje pozwać szpital po tym jak okazało się, że jej okrężnica została połączona z pochwą. Szpital zgodził się zapłacić prawie 150.000 złotych w ramach rekompensaty za źle zrobiony zabieg, sprawa wciąż jest w toku. Jednak to nie koniec dramatu kobiety.

Podczas rutynowego zabiegu przeprowadzanego w okrężnicy pacjentki w celu usunięcia komórek rakowych, operowany organ przypadkowo został połączony z pochwą pacjentki.

Skutek był taki, że puszczała ona gazy właśnie przez pochwę.

okreznica-2
Jako że szpital odmówił wypłacenia całej kwoty na rzecz Velkovskiej, kobieta zmuszona była pojawić się w ogólnokrajowej telewizji, by opowiedzieć o tym co się stało.

„Po operacji pytano mnie, czy mam problem z puszczaniem gazów, powiedziałam, że tak, bo wypuszczam je pochwą. Lekarz jednak powiedział, że to niedługo minie. To było bardzo nieprzyjemne i po jakimś czasie zgłosiłam się z tym do innego lekarza.” – mówi pani Jasminka

Zdjęcia rentgenowskie wykazały, że okrężnica została połączona z niewłaściwym organem. Najgorsze jednak było to, że rak nadal tam był. Kobieta musiała poddać się kolejnej operacji, tym razem w innym szpitalu.

okreznica-3

Choć szpital wypłacił część pieniędzy, które zobowiązał się zapłacić za wyrządzone szkody, odmawia dalszych wypłat.

Menadżer szpitala, Sasho Stojcev twierdzi, że szpital wcale nie ma takiego obowiązku. Rzekomo ubezpieczenie nie pokrywa całej kwoty, a dokument nie precyzuje kto dokładnie powinien zapłacić za to co się stało. Ponadto nikt z personelu szpitala nie czuje się winny za to, co przytrafiło się pani Jasmince.

okreznica-1
Poszkodowana kobieta zapowiedziała, że nie ma zamiaru się poddać. Jeśli szpital nie zapłaci jej pełnej sumy, w niedługim czasie ma zamiar zgłosić sprawę do sądu, gdyż dotychczas wszystko odbywało się za pośrednictwem prawników, bez udziału prokuratury.

Miejmy nadzieję, że pani Jasminka zostanie potraktowana sprawiedliwie. Taka sytuacja nie powinna mieć absolutnie miejsca, a po fakcie brak kogokolwiek, kto czułby się winny za to przez co przeszła ta kobieta. Nie tylko jej organy zostały połączone w niewłaściwy sposób, ale piekło jakie przeszła walcząc z rakiem, wcale nie skończyło się na jednym zabiegu. Ten błąd lekarzy mógł kosztować poszkodowaną Jasminkę życie, a szpital uważa, że nic wielkiego się nie stało.

Może Cię zainteresować