×

Pracownicy domu dziecka mieli podejrzenia co do opiekunki. Zamontowali w pomieszczeniach kamery

Niejednokrotnie pisaliśmy o przemocy wobec bezbronnych. Ofiarami silniejszych padały dzieci, starsze osoby i niepełnosprawni. Ciężko stwierdzić, jakie emocje panują wtedy w nas, gdy widzimy coś takiego. Złość? Gniew? Żal? A może chęć zemsty? Niezależnie od tego, jedno jest pewne: nikt nie zasługuje na to, aby się nad nim znęcać. Jesteśmy ludźmi i tak jak ludzie powinniśmy się zachowywać.

Dramat za zamkniętymi drzwiami

W domu dziecka w pobliżu Tomska w Rosji na ukrytej kamerze uchwycono coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca w żadnym miejscu na świecie… Opiekunka, która miała zajmować się dziećmi i dawać dużo ciepła, zachowywała się jak potwór. Ktoś podejrzewał, że Natalia Iwanowa ma swoje drugie oblicze, dlatego w pomieszczeniu zamontował ukrytą kamerę. Zdradziła więcej niż podejrzewano.

Na filmie widać, jak kobieta 'zajmuje’ się 15-letnim chłopcem, który urodził się z porażeniem mózgowym. Mocno trzęsie chłopcem, uderza go i rzuca nim na łóżku. Czy osoba, która zajmuje się niepełnosprawnymi, nie powinna być pełna empatii i czułości? Dlaczego po raz kolejny w sieci pojawiają się takie filmy? Iwanowa w czasie przesłuchania tłumaczyła, że chłopiec po prostu wyprowadził ją z równowagi swoim płaczem. Sprawą opiekunki zajęła się prokuratora. Dyrektor placówki od razu zwolnił ją z pracy.

Aż strach pomyśleć, ile mogły trwać katusze tego bezbronnego dziecka…

Może Cię zainteresować