Ciężarna zwija się z bólu na szpitalnym łóżku. To zdjęcie oburzyło internautów
W wielu filmach pojawia się scena, w której mąż towarzyszy żonie na sali porodowej. Ale zamiast wspierać, mdleje. Cóż, omdlenie w tej sytuacji można potraktować jako okoliczność łagodzącą – okazuje się, że może być znacznie gorzej. W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym ona rodzi, a on je pizzę, a przynajmniej szykuje się do uczty. To zdjęcie oburzyło tysiące internautów.
Ona rodzi, a on je pizzę
Porody rodzinne są bardzo popularne. Co prawda rodząca kobieta nie może podzielić się bólem z mężczyzną. Ale zazwyczaj może przynajmniej liczyć na jego wsparcie podczas porodu. W teorii, bo w praktyce… bywa różnie.
Patrząc na zachowanie niektórych tatusiów, trudno oprzeć się wrażeniu, że chcą wystawić swój związek na próbę i testują — i tak mocno nadwyrężoną w tej sytuacji — cierpliwość partnerki.
W serwisie Reddit ukazał się post ze zdjęciem, które zbulwersowało wielu internautów. Na pierwszym planie widzimy pizzę z salami i papryką, a także puszki z napojami. Ten fragment zdjęcia mógłby wskazywać, że w tle właśnie rozgrywa się jakiś mecz lub rozkręca impreza. Ale nic bardziej mylnego.
Za ogromną pizzą widać… wijącą się z bólu, rodzącą kobietę. Ciężko stwierdzić, czy wiedziała o zdjęciu. Ba – ciężko nawet uwierzyć w to, że ta sytuacja jest prawdziwa. Ale post w serwisie Reddit jest zrzutem ekranu posta z mediów społecznościowych.
Najwyraźniej partner rodzącej kobiety uznał, że tak będzie zabawnie. W poście napisał:
Od niechcenia jem pizzę, gdy kobieta jest w połowie porodu.
Kobieta ewidentnie boki zrywała… tyle, że nie ze śmiechu. Nie do śmiechu było też wielu internautom, którzy skrytykowali autora zdjęcia. Znaleźli się i tacy, którzy nie widzieli w takim zachowaniu nic niestosownego.
Ja również musiałem coś zjeść, gdy moja żona rodziła. Kiedy słyszysz, że poród będzie trwał 12 godzin, trzeba nastawić się na to, że 11 to męczące czekanie
– napisał jeden z komentujących.
Skurcze i tik toki
To nie jedyna historia będąca przykładem na to, że męskie wsparcie podczas porodu niejedno ma imię…
Kilka miesięcy temu w sieci pojawił się filmik, na którym widać mężczyznę nagrywającego TikToka. W tle… kobieta ze skurczami porodowymi.
Mężczyzna najwyraźniej świetnie się bawi i wygląda na to, że jest w szampańskim nastroju. Mina jego partnerki wskazuje na coś zupełnie innego. Ale z wpisu zamieszczonego po wszystkim na Instagramie wynika, że kobieta wybaczyła swojemu partnerowi.
Na początku byłam podirytowana. Teraz cieszę się, że nasze dziecko będzie mogło zobaczyć, jaki naprawdę jest jego tata i, że potrafi w każdej sytuacji być zabawny.
– wyznała.
