Ma 101 lat i jest jedyną żyjącą aktorką z filmu „Przeminęło z wiatrem”. Wciąż wygląda czarująco
Istnieje wiele wspaniałych filmów, które można zaliczyć do klasyki kina, jednym z nich bez wątpienia jest amerykański melodramat „Przeminęło z wiatrem”. Film z 1939 roku, uważany jest za najbardziej dochodowy film w USA, dodatkowo, mimo upływu lat, wciąż chwyta za serca miliony widzów.
W tym roku minęło 79 lat od jego premiery. Jedną z aktorek, która grała główną rolę, była Olivia de Havilland
Olivia de Havilland to jedna z niewielu aktorek z tzw. „złotego wieku” Hollywood. Jest także jedyną wciąż żyjącą osobą, która wystąpiła w filmie „Przeminęło z wiatrem”. Aktorka urodziła się w 1916 roku w Tokio. Jej ojciec był brytyjskim dyplomatą i podróżował do najdalszych krajów. Po rozwodzie rodziców, matka Olivii przeprowadziła się z córkami do Los Angeles. Z racji tego, że kobieta była aktorką, zdecydowała, że jej dzieci również rozpoczną zajęcia aktorskie, wokalne oraz taneczne.
Olivia i jej siostra Joan, przez wiele lat rywalizowały ze sobą nie tylko o role, lecz również o nagrody. W 1941 roku obydwie zostały nominowane do Oscara w kategorii „najlepsza aktorka”. Statuetką trafiła w ręce Joan za film „Podejrzenie”. Olivia wystąpiła w ponad 49 filmach, otrzymała dwa Oscary za pierwszoplanowe role w filmach „Najtrwalsza miłość” oraz „Dziedziczka”. Została również odznaczona Narodowym Medalem Sztuki.