×

Olga Frycz rozstała się z narzeczonym. „To nie są łatwe sytuacje, ciężko jest…”

Olga Frycz rozstała się z narzeczonym. Znana z serialu „M jak Miłość” aktorka opublikowała na swoim Instagramie osobisty wpis, z którego dowiadujemy się, że po ponad 3 latach związku jej drogi z Grzegorzem Sobieszkiem rozeszły się.

Historia związku Olgi i Grzegorza

Olga i Grzegorz zaręczyli się w sierpniu 2018 roku. Zaledwie miesiąc później na świat przyszła ich córeczka Helena, która jest oczkiem w głowie zarówno mamy jak i taty. Dzisiaj, niewiele ponad rok od momentu przyjścia dziewczynki na świat, para postanowiła się rozstać.

Olga Frycz rozstała się z narzeczonym

Frycz nie ukrywa, że bardzo ciężko jej o tym pisać. Nie mniej jednak doskonale wie, że prędzej czy później wszyscy się o tym dowiedzą, dlatego postanowiła sama poinformować o tym, co się wydarzyło, swoich fanów. Wychodzi z założenia, że później zdecydowanie trudniej byłoby się odnieść do zakłamanych treści czy podkoloryzowanych artykułów na portalach plotkarskich.

Pomimo prób, ogromnej pracy i chęci podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Jest to trudny czas, ale nie podjęliśmy tej decyzji z dnia na dzień. Obydwoje z Grzesiem pracowaliśmy nad naszym związkiem, staraliśmy się z całych sił. Nie udało się i musimy się z tym pogodzić. Mamy najcudowniejszą córkę na świecie, obydwoje kochamy Helenę miłością nie do opisania i właśnie dlatego rozstajemy się w zrozumieniu i zgodzie – pisze aktorka

Co było przyczyną rozstania?

Aktora podkreśliła również, że związek nie rozpadł się z powodu osób trzecich, w związku z czym prosi o nie wymyślanie i dodawanie tego typu dopisków do jej historii. Na chwilę obecną zarówno dla Olgi jak i dla Grzegorza dobro córeczki, Helenki, jest najważniejsze. Zdają sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo, ale mimo wszystko nie zamierzają rezygnować ze wspólnych wyjazdów, spacerów, pikników czy wyjść na plac zabaw. Powód jest prosty. Razem spędzony z małą Helenką czas jest dla nich sprawą priorytetową. W końcu chodzi o dobro ich wspólnego dziecka.

To smutne, że oboje nie potrafili znaleźć wspólnej drogi i kroczyć nią razem, a zarazem piękne, że mimo przeciwności losu dla dobra swojego maleństwa są w stanie zrobić wszystko. Znacie podobne przypadki?

Może Cię zainteresować