Olga Tokarczuk została obrabowana! Polska noblistka jest zdruzgotana

Okradziono Olgę Tokarczuk. Ubiegłej nocy włamano się do domu noblistki i skradziono jej cenną własność. Artystka jest zdruzgotana, a policja liczy straty.

Okradziono Olgę Tokarczuk

Wczoraj w nocy doszło do włamania na wrocławskich Krzykach. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o mieszkanie Olgi Tokarczuk. Z mieszkania laureatki literackiej Nagrody Nobla i Honorowej Obywatelki Miasta Wrocławia zrabowano gotówkę w różnych walutach.

Policja potwierdziła, że doszło do włamania. Na chwilę obecną funkcjonariusze nie chcą sprecyzować do kogo należało mieszkanie.

Policjanci otrzymali zgłoszenie tuż przed północą z 25 na 26 stycznia. Na miejsce od razu wysłano ekipę dochodzeniowo-śledczą. Udało się zabezpieczyć ślady, które sprawcy zostawili na miejscu przestępstwa.

W sprawę włączyła się także policja kryminalna. Jak powiedział Krzysztof Marcjan z biura prasowego Komendy Miejskiej:

Trwa szacowanie strat. Działania policji były prowadzone dwutorowo. Przeprowadzono oględziny i zabezpieczono ślady, a policja kryminalna zajęła się typowaniem podejrzanych

Co z Medalem Noblowskim?

Jak ustalił Fakt, skradziona suma pieniędzy to około 20 000 złotych. Od razu pojawiło się pytanie, czy Medal Noblowski jest bezpieczny.

Jak wiadomo, pisarka zdecydowała się przekazać WOŚP oficjalną replikę Medalu Noblowskiego. Była to pierwsza z trzech przysługujących jej replik nagrody. Medal sprzedano za 102 300 złotych!

Mieszkanie noblistki jest zlokalizowane w willi, w której znajduje się także kilka innych mieszkań. Jej sąsiadka nie słyszała złodziei. Kobieta potwierdziła, że za jej ścianą mieszka nie kto inny, jak Olga Tokarczuk.

Sąsiadka przypuszcza, że do rabunku mogło dojść wcześniej:

Do włamania miało dojść w sobotę około godz. 15.30. Gotowałam wtedy obiad, nic nie słyszałam. To szokujące, że złodzieje weszli w biały dzień. Musieli nas obserwować, bo w mieszkaniu Olgi cały czas jest rodzina. Wtedy akurat wyjechali i stało puste. Jesteśmy zszokowani.