W Domu Samotnej Matki nagle zadzwonił alarm. Po chwili w oknie życia znaleziono noworodka
2 czerwca o godzinie 18:43 w Domu Samotnej Matki rozległ się alarm, co oznaczało, że w oknie życia najprawdopodobniej znajduje się dziecko. Przypuszczenia pracowników potwierdziły się.
„Dopiero co urodzone”
Na sygnał natychmiast zareagowała Agnieszka Jokiel. Był to jej pierwszy dzień pracy w DSM. Oto jak wspomina chwilę, w której zobaczyła maleństwo:
Dziecko było dopiero co urodzone. Widać było owiniętą pępowinę. Mamy konkretne procedury w takich wypadkach. Powiadomiłyśmy więc natychmiast pogotowie i policję. Dziecko zostało zabrane
Okna życia naprawdę ratują!
Po raz kolejny okazało się, że okna życia są naprawdę potrzebne i rzeczywiście ratują życie dzieci. Siostra Barbara Wilkowska ze Wspólnoty Łaski Bożej, kierowniczka DSM, nie kryje swojej radości z faktu, że znów, dzięki ich oknie życia, udało się ocalić małego człowieka:
Piękna dziewczynka. Powiedziałam jej wiele razy że ją kocham, że jest chciana i potrzebna. Ona tego nie rozumie, ale jestem przekonana, że jakoś to do niej dociera