Ojciec wypłynął w głąb morza za dmuchanym kołem. Tuż za nim płynęła 8-letnia córka
19 sierpnia w Łebie doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której ojciec razem z 8-letnią córką mogli stracić życie. Do wypadku doszło przez dmuchane koło. Ojciec z dzieckiem bawili się w wodzie, gdy nagle zorientowali się, że nie ma obok nich wodnej zabawki.
Fala była na tyle mocna, że porwała koło, za którym wyruszył ojciec. Gdy zaczął zmierzać w kierunku otwartego morza, za nim popłynęła córka
W rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Marek Chadaj, koordynator WOPR w Łebie, powiedział:
W pewnym momencie przekroczył linię żółtych bojek, płynąc w kierunku falochronów. Ratownicy zauważyli to i już wcześniej gwizdali do niego, by wrócił, lecz mimo to ważniejsze było dla niego dmuchane kółko, które mu uciekało, niż jakiekolwiek inne komunikaty
Opublikowany przez Marcina Pasternaka Niedziela, 19 sierpnia 2018
Na szczęście ratownicy byli na tyle czujni, że szybko zareagowali na to, co się działo
Sprawna akcja uratowała życie 8-latce i ojcu, którzy wypłynęli w miejsce, gdzie morze ma 5 metrów głębokości. Zaczęli tam tonąć. Sytuacja mogła skończyć się tragicznie, gdyby nie czujne oko ratowników.