Z Odry wyłowiono beczki z niezidentyfikowaną substancją. Twa akcja służb

Katastrofa ekologiczna w Odrze jest bardzo tajemniczą sprawą. Do dziś nie ma oficjalnej przyczyny zatrucia wody, która doprowadziła do śmierci tysięcy ryb. Na całej polskiej długości rzeki obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. W ostatniej chwili dziennikarz RMF poinformował, że w rzece znaleziono beczki.

Z Odry wyłowiono beczki z niezidentyfikowaną substancją!

Beczki wyłowiono z Odry w miejscowości Czelina. Znajduje się ona w powiecie gryfińskim w województwie zachodniopomorskim. Na miejscu znajduje się straż pożarna i Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Beczki tajemniczego pochodzenia znaleziono w miejscu, do którego prowadzi polna droga. Kończy się tuż nad rzeką.

Według dziennikarzy Gazety Wyborczej znaleziono aż sześć beczek z substancją w środku. Trwa akcja służb w celu zbadania ich zawartości. Prawdopodobnie jest to substancja ropopochodna. Czyli związki chemiczne powstałe z wykorzystania i przerobu ropy naftowej.

Zgłoszenie o pływających beczkach pojawiło się dziś o godzinie 16

Obecność beczek zgłoszono dziś, w niedzielę, o godzinie 16. Służby natychmiast udały się na miejsce. Wkrótce pojawił się tam również Inspektor Ochrony Środowiska.

Mogę tylko potwierdzić, że mamy informację o znalezieniu pojemników, jednak działania póki co prowadzone są przez straż pożarną – poinformowała w rozmowie z Faktem przedstawicielka biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Straż Pożarna zaczęła wyławiać beczki za pomocą motorówek, wkrótce ich zawartość zostanie przebadana. Trwają również poszukiwania na rzece, by ustalić, czy znajduje się w niej więcej tego typu odpadów.

Jaka jest przyczyna zatrucia Odry?

Już na początku lipca mieszkańcy nadodrzańskich terenów zgłaszali dziwne zjawiska. Śnięte ryby były tylko początkiem katastrofy. Parę dni później znajdowano martwe bobry, ptaki i zwierzęta żyjące w rzece. Na początku sytuacja była bagatelizowana. Jeszcze w środę mówiono o paru rybach, później na brzegu Odry znajdowały się ich tysiące. Tony rozkładajacych ryb zostały zebrane przez służby i wolontariuszy.

Badaniem wody w rzece zajęły się również niemieckie labolatoria, które wykryto wysokie stężenie rtęci. Następnie w piątek minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel powiedział, że wykazano zwiększone ładunki soli w rzece. Taką samą informację przekazała wczoraj minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Polityk zaprzecza jakoby za śmierć ryb odpowiadał wysoki poziom rtęci.