6-latek oddał swój prezent urodzinowy, aby uszczęśliwić inne dziecko. Rodzice są z niego dumni
„Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci” – coś w tym jest. Ile dobra dasz dziecku, tyle ono później będzie dawać otoczeniu – podzieli się z potrzebującymi i zawsze znajdzie w sobie empatię.
Wymarzony prezent
Za chwilę poznacie Maxa – uroczego sześciolatka, który swoją wrażliwością podbił serca ludzi na całym świecie. Chłopiec na urodziny dostał nową, piękną hulajnogę. Na jej widok aż zapiszczał, bo tak bardzo mu się podobała. Jednak postanowił zrobić z nią coś, dzięki czemu ludzie go pokochali…
Ogromne serce!
Pewnego dnia, tuż po przebudzeniu, powiedział rodzicom, że on nie chce tej hulajnogi. Zasmucona mama myślała, że prezent nie jest trafiony. Nic bardziej mylnego! Max chciał oddać swój prezent komuś, kto tego bardziej potrzebuje. Poprosił, aby rodzice napisali za niego kartkę, na której kazał podkreślić, że hulajnogę odda za darmo dziewczynce lub chłopczykowi, którzy nie mają pieniążków, aby sobie ją kupić:
Za darmo dla małego chłopca/dziewczynki, którzy nie mają na tyle szczęścia, aby mieć taką hulajnogę
Radość ogromna, bo ktoś odpisał!
Max następnego dnia od razu poszedł w miejsce, w którym zostawił z rodzicami hulajnogę. Nie było jej! Za to w miejscu, gdzie była kartka, ktoś napisał odpowiedź:
Dziękuję Ci Max. Kocham moją nową hulajnogę, Ayla.
Rodzice byli niezmiernie dumni z Maxa. Mama w wywiadzie powiedziała, że jego decyzja była tak dojrzała, że ogromnie ją wzruszyła:
Jesteśmy z niego tacy dumni. Oddał nową hulajnogę, a sam jeździ na starej. Jest naszym bohaterem!
