×

Obrońcy z Wyspy Węży żyją! Informację podała ukraińska marynarka wojenna

Obrońcy z Wyspy Węży stali się jednym z symboli walki o niepodległą Ukrainę, a słowa, które wypowiedzieli do załogi rosyjskiego okrętu, powtarza dziś cały świat. W wyniku starcia i braku kontaktu z pogranicznikami, media obiegła informacja, że bohaterscy obrońcy wyspy ponieśli śmierć na miejscu. Dziś już wiemy, że tak się nie stało: obrońcy Wyspy Węży żyją!

Atak na Wyspę Węży

Wyspa Węży leży na Morzu Czarnym zaledwie 50 km od wybrzeża Ukrainy. Wyspa została zaatakowana przez rosyjskie okręty w miniony czwartek. Zanim doszło do ataku, Rosjanie wyszli z ultimatum wobec trzynastu obrońców i zaproponowali im poddanie się. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie pochodzące z tego momentu.

Tu rosyjski okręt wojenny, poddajcie się i złóżcie broń. W przeciwnym razie rozpoczniemy atak

– słychać na nagraniu, udostępnionym przez Heraszczenkę w serwisie Telegram.

Odpowiedź Ukraińców obiegła światowe media i już zapisała się w historii grubymi literami. A brzmiała ona krótko, ale dosadnie:

Rosyjski okręcie wojenny: pie**olcie się!

Na Twitterze jest także nagranie, które prawdopodobnie zostało zrobione na Wyspie Węży tuż przed atakiem.

Nieco później pojawiły się smutne doniesienia, że obrońcy Wyspy Węży w wyniku rosyjskiego ataku ponieśli śmierć na miejscu. Informowano o 13 ofiarach. Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział nawet, że ukraińscy bohaterowie zostaną pośmiertnie odznaczeni orderami Bohatera Ukrainy.

Na naszej Wyspie Węży broniący jej 'do końca’ chłopcy, pogranicznicy bohatersko zginęli, ale nie poddali się. Wszyscy zostaną pośmiertnie odznaczeni orderami Bohatera Ukrainy

– mówił wówczas prezydent Wołodymyr Zełenski.

Obrońcy z Wyspy Węży żyją

Już w sobotę ukraińska straż graniczna podała, że „istnieje nadzieja”, że obrońcy Wyspy Węży żyją. Powołano się przy tym na informacje publikowane w rosyjskich mediach, z których wynikało, że trzynastu strażników zostało wziętych do niewoli i przetransportowanych do Sewastopola na Krym.

Rozumiemy, że rosyjscy propagandyści są w stanie dokonać niezbędnych ataków informacyjnych i wykorzystać je, twierdząc, że ukraińscy obrońcy poddali się. Straż Graniczna i bojownicy Sił Zbrojnych dzielnie się jednak bronili, zwłaszcza w obliczu przytłaczających sił wroga

– poinformowali funkcjonariusze SG w komunikacie zamieszczonym na ich profilu na Facebooku.

Jednak w poniedziałek informację o tym, że obrońcy wyspy żyją, potwierdziła ukraińska marynarka wojenna.

Z radością dowiedzieliśmy się, że nasi bracia żyją i wszystko u nich dobrze

– poinformowano w komunikacie, z którego dowiadujemy się również, co wydarzyło się na Wyspie Węży.

Jak to możliwe, że obrońcom Wyspy Węża przeżyli zmasowany atak? Z komunikatu dowiadujemy się, że strażnicy odparli dwa ataki rosyjskich sił. Po wyczerpaniu amunicji nie byli jednak w stanie kontynuować obrony i byli zmuszeni się poddać. Tak przynajmniej wynika z najnowszego oświadczenia ukraińskiej marynarki wojennej, które cytuje CNN.

Na wyspie zniszczono całą infrastrukturę, w tym anteny czy latarnie morskie. Z tego powodu wszelkie próby kontaktu z obrońcami były niemożliwe, w związku z czym pierwotnie stwierdzono, że strażnicy ponieśli śmierć na miejscu.

Żądanie o uwolnienie obrońców Wyspy Węży

Pojawiły się nowe okoliczności dotyczące ukraińskich obrońców wyspy, dlatego też wystosowano specjalny apel do Federacji Rosyjskiej.

Żądamy od Federacji Rosyjskiej natychmiastowego uwolnienia nielegalnie schwytanych obywateli Ukrainy i apelujemy do społeczności światowej o podjęcie możliwych działań w celu uwolnienia naszych obywateli

– czytamy w apelu zamieszczonym na profilu Dowództwa Marynarki Wojennej 3 Sił Zbrojnych Ukrainy.

Russian Defence Ministry

Russian Defence Ministry

Źródła: wiadomosci.wp.pl, wiadomosci.onet.pl, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Russian Defence Ministry (miniatura wpisu), Russian Defence Ministry, Twitter, Instagram

Może Cię zainteresować