×

Czy szczepienia na COVID-19 będą dobrowolne? Premier Morawiecki zabrał głos

Obowiązkowe szczepienia na COVID-19 to coś, czego obawia się ogromna część społeczeństwa. Lęk przed podaniem substancji, która została opracowana naprędce jest jak najbardziej uzasadniony. Naukowcy nie ukrywają, że nie są w stanie przewidzieć przyszłych powikłań spowodowanych szczepionką. Tymczasem premier Morawiecki zapowiada masowe szczepienia.

Czy to bezpieczne?

Temat szczepienia na COVID-19 co jakiś czas powraca jak bumerang. Zazwyczaj towarzyszą mu doniesienia dotyczące wzrostów zakażeń koronawirusem. W rezultacie w społeczeństwie budzi się strach przed ryzykiem zachorowania na COVID-19 i rośnie ilość osób gotowych poddać się szczepieniu. Z drugiej strony, przeważająca liczba obywateli bardziej niż zakażenia koronawirusem, obawia się podania szczepionki. Wynika to z faktu, że miały już miejsce przypadki zgonów wśród naukowców, zajmujących się jej testowaniem.

Wczoraj media obiegła wiadomość o tym, że koncern farmaceutyczny Pfizer we współpracy z firmą BioNTech SE wyprodukował szczepionkę, która charakteryzuje się ponad 90-procentową skutecznością w ochronie przed zachorowaniem na COVID-19. Firma ogłosiła, że w 2021 roku wyprodukuje blisko 1,3 mld dawek substancji. Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki skomentował tę informację i zapowiedział, w jaki sposób będą przebiegały w Polsce masowe szczepienia przeciwko koronawirusowi. Po raz pierwszy od dawna, premier otwarcie powiedział, kiedy planowane jest zakończenie epidemii COVID-19. 

Obowiązkowe szczepienia na COVID-19?

Wczoraj Mateusz Morawiecki powiedział, że już niebawem możliwe jest zakończenie epidemii COVID-19.

Dobrą wiadomością, która niesie nadzieję na szybsze zakończenie walki z koronawirusem niż jeszcze parę tygodni, parę dni temu większość ekspertów sądziła.

Premier poinformował, że w sierpniu Polska przystąpiła do unijnego porozumienia ws. szczepionek przeciwko koronawirusowi. W związku z tym, prawdopodobnie już na wiosnę 2021 roku, Polska otrzyma pierwsze szczepionki. Szczepieniu ma zostać poddana co najmniej połowa populacji kraju. 

Chcemy mieć co najmniej dwadzieścia kilka milionów szczepionek. Pewnie nastąpi to wiosna przyszłego roku. Chcemy tak szybko dostać te szczepionki, jak inne kraje UE i dostaniemy je w tym samym czasie.

Mateusz Morawiecki nie ukrywa, że szczepienie tak dużej liczby osób będzie bardzo wymagającym zadaniem logistycznym. Co więcej, proces utrudnia fakt, że szczepionka wymaga niskich temperatur. Musi być przechowywana w temperaturze poniżej -80 stopni.

W związku z tym te chłodnie na pewno będą musiały być w odpowiednich miejscach rozlokowane i tym się już dzisiaj zajmujemy. Tym, żeby proces dystrybucji i szczepienia przebiegał możliwie szybko.

Należy przypomnieć, że pierwsza szczepionka na koronawirusa powstała już kilka miesięcy temu w Rosji. Specyfik jest już w użytku.

Pierwsi będą seniorzy

Z oficjalnych zapowiedzi premiera wynika, że w pierwszej kolejności szczepionkę otrzymają seniorzy oraz przedstawiciele służb mundurowych. Szczepienia będą dobrowolne.

Miejmy na uwadze, że to sprawa, która będzie dotyczyć każdego Polaka – każdego Polaka, który będzie chciał się zaszczepić. W pierwszej rzeczywiście kolejności najbardziej mi zależy na tych naszych najsłabszych, na tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy: na naszych mamach, ojcach, dziadkach i babciach i oczywiście na pracownikach służby zdrowia i służb mundurowych, którzy tyle z siebie dają.

Fotografie: Twitter, www.instagram.com

Może Cię zainteresować