×

Nowa metoda leczenia raka daje szansę „nieuleczalnym” pacjentom!

Nowa eksperymentalna terapia osiągnęła to, czego chemioterapia i przeszczep szpiku kostnego nie potrafiły zrobić: przewlekłe i nawracające przypadki nowotworów krwi doprowadza do remisji. Co więcej, wykorzystuje własny naturalny system obronny organizmu do atakowania tych narośli rakowych.

Zabieg polega na angażowaniu limfocytów typu T, czyli komórek układu odpornościowego działających jak Twój własny zespół GROM do wykrywania zagrożenia, które otaczają i niszczą obcych najeźdźców, takich jak bakterie lub wirusy. Z badań wynika, że komórki rakowe są za szybkie dla limfocytów typu T, jeśli chodzi o skuteczną ochronę. Mogą także oszukać komórki T udając, że są zdrowymi częściami ciała.

Jednak w eksperymentalnej terapii w Fred Hutchinsoan Cancer Research Center w Seattle, badania dr Stanley Riddell wskazują, że udało się przyśpieszyć czas reakcji i obrony komórek typu T, przez co doprowadzają do reemisji nowotworu.

T-cells attacking cancer cell  illustration of  microscopic photos

Wyniki

Wstępne ustalenia dr Riddell dotyczące sukcesu terapii komórkowej T ogłoszone w tę niedzielę wywołały zamieszanie na dorocznym spotkaniu American Association for Advancement of Science w Waszyngtonie. Oto oszałamiające wyniki: u 93% spośród małej grupy (29 uczestników) z wcześniej nieuleczalną lub ciągle nawracającą ostrą białaczką limfoblastyczną zdiagnozowano całkowitą remisję choroby po przejściu terapii immunologicznej dr Riddell.

Dodatkowo u 65% z 30 uczestników z chłoniakiem nieziarniczym również zdiagnozowana została remisja. I choć jest zbyt wcześnie, aby zdawać sprawozdanie ze względu na terapię przeprowadzoną na małej grupie badanej 15 osób z przewlekłą białaczką limfocytową, to Riddell mówi, że wyniki również pokazują „bardzo wysoką” częstość remisji. W sumie Riddell przeprowadziła swoją terapię na prawie 100 pacjentach.

„Poddaliśmy terapii przypadki osób, które leczono przy pomocy konwencjonalnych metod, u których nowotwory odnawiały się po chemioterapii. U wielu z nich wystąpił nawrót po allogenicznym przeszczepie szpiku kostnego lub po prostu nie zostały uznane za nadające się do przeszczepu.” – wyjaśnia.

Działanie na komórkach typu T jest wynikiem 10-letniej współpracy z dr Michael’em Jensen ze Szpitala Dziecięcego w Seattle, który obecnie prowadzi badania u dzieci z białaczką i uzyskuje podobne rezultaty. Efekt wydaje się być długotrwały i może stanowić drogę naprzód dla rozwoju terapii i stania się powszechną metodą leczenia chorób, takich jak rak piersi, jelita grubego i rak płuc.

Jak to działa

Riddell korzysta z komórek układu odpornościowego pacjenta, co sprowadza się do prostego pobrania krwi. Potem trwa kilka tygodni, aby połączyć syntetyczne receptory zwane receptorami chimerycznymi antygenu komórek T, aby pomóc im w identyfikacji komórek nowotworowych w organizmie i zniszczyć je. Gdy są one ponownie wprowadzane do organizmu pacjenta, Riddell w zasadzie siedzi wygodnie i pozwala komórkom T robić swoje. Zazwyczaj trwało to od około 30 do 60 dni, zanim nowotworowe narośla u jej pacjentów znikały.

Riddell podejrzewa, że ​​jego terapia komórek T radziła sobie tak dobrze, ponieważ nowotwory, którymi się zajmował dotyczyły krwi. Zamiast wiązać się w guzach litych, komórki rakowe są rozproszone w całym organizmie, a także zbierają w określonych miejscach, w których komórki T również lubią przebywać: szpiku kostnym, krwi, węzłach chłonnych i w śledzionie.

Co dalej?

Mimo to, Riddell ma nadzieję, że jego badania znajdą zastosowanie w ataku na bardziej powszechne nowotwory, jak rak piersi lub rak jelita grubego. Typy te stanowią szczególne trudności z powodu guzów litych, które zasadniczo tworzą własne mikro-środowiska mogące wyłączać aktywne komórki T, tłumiąc ich funkcjonowanie jako układu odpornościowego.

„Będziemy musieli nauczyć się łączyć terapię komórkami T z inhibitorami punktu kontrolnego, które są kolejną bardzo skuteczną formą immunoterapii dla niektórych pacjentów z guzami litymi.” – powiedział Riddell.

Podczas gdy jego badania są wciąż w najwcześniejszych etapach i muszą jeszcze zostać opublikowane w czasopiśmie recenzowanym, ma nadzieję, że technologia stanie się dostępna powszechnie w ciągu 2-3 lat.

„To jest kolejny dowód, który pokazuje, że układ odpornościowy może być wykorzystany w leczeniu raka” – stwierdził Riddell. „Nie powiedziałbym jednak, że ta metoda będzie miała zastosowanie do wszystkich rodzajów nowotworów, ale myślę, że istnieją ogromne możliwości i kierunki badawcze są już bardzo widoczne.”

Może Cię zainteresować