„Obcy s**ją na klatce”. Mieszkańcy bloku mają dość i proszą o zamykanie drzwi
„Obcy s**ją na klatce”. W kolejnym bloku pojawiło się szokujące oświadczenie wymierzone w ludzi bezdomnych. Mieszkańcy nie zamierzają dłużej tolerować ich prymitywnych zachowań. Podjęli radykalne kroki.
Bezdomni szukają noclegu
Ludzie bezdomni w szczególności w jesieni i w zimie potrzebują wsparcia ze strony innych. Wyremontowane dworce kolejowe oraz autobusowe, na których znajduje się monitoring powoli przestają być miejscami bytowania ludzi pozbawionych perspektyw życiowych. Bezdomni poszukują nowych rozwiązań. W efekcie częstą praktyką zaczyna być nocowanie na klatkach schodowych bądź w piwnicach.
Umożliwianie bezdomnym przebywania w budynkach nie wszystkim jednak przypada do gustu. Wielu mieszkańców sprzeciwia się wpuszczaniu do środka śmierdzących i nierzadko niebezpiecznych ludzi. Jakiś czas temu w jednym z warszawskich bloków pojawił się komunikat, w którym mężczyzna jasno dał do zrozumienia współlokatorom, że nie będzie tolerował obecności obcych w części wspólnej bloku. Teraz w jego ślady poszli inni. W sieci krąży zdjęcie przedstawiające ogłoszenie, które pojawiło się w jednym z bloków na klatce schodowej.
Internauci przecierają oczy ze zdumienia, ponieważ nikt nie zdawał sobie sprawy, że problem obecności bezdomnych w blokach jest aż tak duży. Niektórzy podejrzewają, że ogłoszenie może być jedynie głupim żartem. Inni temu przeczą, przytaczając własne historie. W debacie na temat przyzwolenia na otwieranie drzwi bezdomnym pojawia się wiele ostrych słów. Ludzie postrzegają ubogich jako śmierdzieli, którzy są niemal zwierzętami.
„Obcy s**ją na klatce”
W serwisie Wiocha.pl ukazało się zdjęcie, przedstawiające ogłoszenie wywieszone przez mieszkańca bloku. Autor prosi swoich współlokatorów, aby zamykali drzwi wejściowe, ponieważ ludzie postronni na klatce schodowej załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.
Proszę zamykać drzwi, bo wchodzą obcy i s**ją na klatce!!!
Jak łatwo się domyślić, chodzi przede wszystkim o osoby bezdomne. W komentarzach szybko rozgorzała burza. Ludzie przyznają, że obecność bezdomnych na klatkach schodowych jest bardzo uciążliwa nie tylko ze względu na smród, ale także ryzyko włamania. Może zdarzyć się, że osoby uzależnione od alkoholu bądź narkotyków po przedostaniu się do środka budynku, będą próbowały wejść do mieszkań. Co więcej, załatwianie się na schodach czy w piwnicy to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Wiele osób zauważa, że przyczyną pozostawiania otwartych drzwi jest wietrzenie dymu papierosowego. Palenie tytoniu na klatce schodowej to bardzo częste zjawisko. Pomimo istniejących zakazów, nadal nie brakuje osób, które nie zamierzają zadymiać swojego mieszkania i wolą wyjść na schody lub półpiętro. Istną plagą są odrzucające słoiki z wodą na pety, które mieszkańcy ustawiają w pobliżu miejsca, w którym palą.
