O krok od tragedii. Uratował go plecak lawinowy

    O krok od tragedii. Uratował go plecak lawinowy

    Polski narciarz wpadł w lawinę, uratował go specjalistyczny plecak
    Polski narciarz wpadł w lawinę, uratował go specjalistyczny plecak
    Źródło zdjęć: © Instagram
    10.03.2024 14:30
    W miniony weekend w słowackich Tatrach doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń - podaje "Gazeta Wyborcza". W obu sytuacjach, to narciarze spowodowali zejście lawin, z którymi następnie musieli się zmierzyć. Na szczęście, w obu przypadkach zadziałały plecaki lawinowe, co uchroniło ich przed mogącymi skończyć się tragicznie konsekwencjami. Trudne warunki panujące w górach wymagają dużego zmysłu ostrożności.

    Warunki w Tatrach, tak z polskiej, jak i ze słowackiej strony, prezentują się jako wyjątkowo trudne i nie odpowiadają wymogom bezpiecznego uprawiania zimowych aktywności. Oba górskie ratownictwa - TOPR i słowacki HZS - apelują do turystów o dokładne monitorowanie prognoz pogody oraz zachowanie szczególnej ostrożności na obszarach pokrytych śniegiem. Temperatury wyższe, niż zwykle w tym okresie, wspierane przez promienie słoneczne, sprzyjają zejściu lawin.

    W obydwu przypadkach narciarze spowodowali zerwanie pokrywy śnieżnej, i w obu byli porwani przez masę śniegu, lecz na szczęście w obu miały miejsce pozytywne zakończenia. Było to jednak kwestią dużego szczęścia oraz posiadania odpowiedniego wyposażenia, w skład którego wchodziły nie tylko narty i ubiór, ale również specjalistyczny plecak lawinowy, kluczowy podczas nagłych wypadków.

    Więcej informacji po materiale wideo

    Przykład takiej sytuacji pokazał nagranie zamieszczone w sieci przez jednego z uczestników, który został porwany przez lawinę. To polski miłośnik freeride’u, Jakub Kliszcz, który zarejestrował całe zdarzenie kamerą umieszczoną na hełmie i podzielił się filmem na Instagramie. Jego relacja z tego doświadczenia jest poruszająca.
    Dzisiejszy incydent przy pierwszym stopniu zagrożenia lawinowego. Działając obecnie w Tatrach nie dajcie się zmylić pozornie bezpiecznym warunkom! - napisał polski narciarz.
    Jakub Kliszcz przyczynił się do zejścia lawiny w rejonie Łomnickiej Przełęczy, a jego tarapaty zarejestrowali przypadkowi turyści. Na szczęście cała sytuacja zakończyła się dla niego bez większych obrażeń, a lawina sprowadziła go do Żlebu Kartarik. Cała sytuacja miała bardzo dramatyczny przebieg, a sam zainteresowany niewątpliwie odczuł wielki strach.
    Również inny narciarz, 17-letni chłopak, będąc w okolicy Chopoka w Niżnych Tatrach, był zmuszony wezwać na pomoc Horskiej Zachrannej Służby. Ratownicy otrzymali zgłoszenie od Polaka, który wpadł do szczeliny na stoku, uprzednio zsuwając się wraz ze śniegiem. Cała historia wydarzyła się w stromym żlebie nad Doliną Łukową - informuje "Gazeta Wyborcza".
    Polskie TOPR alarmuje, że ze względu na wysokie temperatury sytuacja w górach jest niezwykle zmienna. To niecodzienne warunki jak na początek marca, w związku z przewidywanym przez meteorologów nagłym ociepleniem w nadchodzących dniach. Planując wycieczkę w góry, należy być niezwykle ostrożnym.
    Źródło artykułu:o2pl
    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także