×

Nożownik w przedszkolu! Aby obezwładnić mężczyznę potrzebni byli antyterroryści

Nożownik w przedszkolu! Rodzice oraz ich dzieci przeżyli chwile grozy, gdy w pobliżu placówki pojawił się niebezpieczny mężczyzna. Nikt nie zdawał sobie sprawy, co tak naprawdę się dzieje. Dopiero jakiś czas później na jaw wyszła wstrząsająca prawda.

Dzieci przeżyły szok

Wysyłając dzieci do przedszkola bądź szkoły, rodzice pragną mieć pewność, że ich maluchy będą przebywały w bezpiecznym środowisku. Niestety na przykładzie historii, która rozegrała się w Lubinie można odnieść wrażenie, że zagrożenie czyha dosłownie wszędzie. Rodzice i ich pociechy przeżyli chwile grozy, gdy rano 30 września w okolicy Przedszkola Miejskiego nr 1 przy ulicy Krupińskiego w Lubinie pojawił się niebezpiecznie wyglądający mężczyzna z nożem. Przed budynkiem obecnych było sporo przedszkolaków z rodzicami. Pani Ewelina, która także znajdowała się w pobliżu w towarzystwie dwójki swoich dzieci wspomina, że była przerażona. Człowiek zbliżał się w jej stronę. Kobieta bez chwili wahania zaczęła uciekać.

Kiedy ten mężczyzna zaczął biec w naszym kierunku, szybko uciekłam na boisko. Nawet nie wiem jak mi się udało to zrobić. Bałam się, że może nas skrzywdzić albo że zechce wziąć dziecko na zakładnika. Byliśmy w samym centrum tej akcji!

Do tej pory zarówno ona, jak i jej dwóch synów w wieku 3 i 6 lat nie mogą dojść do równowagi psychicznej. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że atak nożownika w rzeczywistości był planowaną akcją przeprowadzoną pod nadzorem grupy antyterrorystycznej. Rodzice i dzieci nie mieli jednak świadomości, że uczestniczą w próbie zatrzymania przestępcy i że wszystko jest raczej pod kontrolą.

Ja i dzieci byliśmy przerażeni! Ten mężczyzna biegł w naszą stronę, miał przy sobie latarkę i nóż, a policjanci strzelali!

Póki co nie podano do wiadomości publicznej jaki był cel przeprowadzonych działań. Policja unika podawania szczegółowych informacji.

Nożownik w przedszkolu!

Kobieta, która z bliska widziała przebieg całej akcji, wspomina, że widziała dwa auta przypominające pojazdy wojskowe. W momencie gdy pokazywała je dzieciom, zza garaży wybiegł człowiek z nożem.

Ten wojskowy czy policjant krzyknął: „Stój, bo strzelam”. Po chwili oddał strzał, chyba do góry, bo nikogo nie ranił.

Nadkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” potwierdził, że w Lubinie odbywały się działania antyterrorystyczne.

Mogę tylko potwierdzić, że były prowadzone pewne działania na terenie Dolnego Śląska. Są to działania w sprawie o charakterze kryminalnym.

Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze, w Lubinie miała miejsce interwencja wrocławskich antyterrorystów, którzy pomagali w pracach prowadzonych przez poznańskich policjantów kryminalnych. Po tym jak padły strzały ostrzegawcze, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Człowiek jest podejrzewany o wysadzenie bankomatu i zrabowanie z niego pieniędzy. Sprawę bada już prokuratura.

Przed dwoma laty do podobnych wydarzeń doszło w szkole w Pabianicach. 

Fotografie: Maps Google, Twitter

Może Cię zainteresować