×

Nowy szczep koronawirusa rozwija się coraz szybciej. Dotarł już do Polski?

8 grudnia naukowcy i eksperci z Wielkiej Brytanii zebrali się podczas rutynowego spotkania, dotyczącego pandemii koronawirusa. Diagram, który zobaczyli, sprawił, że rutynowe spotkanie przerodziło się w coś więcej. Nowy szczep koronawirusa wywołał panikę nie tylko na Wyspach, ale i w całej Europie. Zdaniem wirusologów mamy poważne powody do niepokoju.

Nowy szczep koronawirusa

Gdy 8 grudnia eksperci spojrzeli na diagram, zobaczyli tam coś, co mocno ich zaniepokoiło. Aż połowa infekcji w jednym hrabstwie miała związek z jednym konkretnym wariantem koronawirusa.

Hrabstwo Kent w południowo-wschodniej Anglii doświadczyło gwałtownego wzrostu liczby przypadków zakażeń. Wyglądało to bardzo dziwnie

– relacjonuje w „Science” Nick Loman z uniwersytetu w Birmingham, cytowany przez portal wyborcza.pl.

Minęły 2 tygodnie, a nowy wariant koronawirusa wywołał panikę w całej Europie.

Wirusy ciągle mutują, ale to, jak zachowuje się nowy szczep SARS-CoV-2 sprawiło, że eksperci przecierali oczy ze zdumienia. Jak twierdzą, nigdy wcześniej nie widzieli, by wirus nabył więcej niż tuzin mutacji naraz, tak jak to stało się w tym przypadku. A jak do tego doszło?

Zdaniem ekspertów możliwe, że wystarczyła przewlekła infekcja jednego pacjenta. Wówczas wirus miał wystarczająco dużo czasu, by szybko ewoluować.

Wirusolożka: aż 22 mutacje

Jeszcze niedawno Wielka Brytania maleńkimi kroczkami luzowała obostrzenia w okresie świątecznym. Teraz w kraju zostaje wprowadzony trzeci lockdown, a loty z Wielkiej Brytanii zawieszają kolejne europejskie kraje, w tym Polska.

Na temat nowego wariantu koronawirusa wiemy niewiele, ale ta wiedza wystarczy, by wywołać zdecydowane reakcje. Nowy szczep koronawirusa ma aż 22 mutacje (porównując ze stanem, który rozpoczął pandemię w Europie). W dodatku rozprzestrzenia się z zawrotną prędkością, aż 0,70 proc. szybciej niż szczepy, które do tej pory poznaliśmy.

Zwykle widzimy wirusy różniące się od siebie jedną lub dwiema zmianami, ale ten ma aż 22 jednocześnie. To powinno nas wszystkich zaalarmować. Oczywiście biologicznie jest to możliwe, ale pojawia się pytania, jak się będzie zachowywać z powodu tych mutacji

– przekazała w rozmowie z BBC wirusolog Wendy Barclay, szefowa wydziału chorób zakaźnych w Imperial College London.

Co prawda nie ma dowodów na to, że nowy wariant koronawirusa powoduje cięższy przebieg choroby. Ale rosnąca liczba zakażeń szybko przełoży się na rosnącą liczbę zgonów.

W dodatku te niepokojące wieści docierają z Wielkiej Brytanii dokładnie w czasie, gdy Brytyjczycy rozpoczęli szczepienia. Tymczasem eksperci nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy szczepionka będzie działać na nowy wariant koronawirusa.

W obawie przed nieznanym kolejne europejskie kraje blokują połączenia z Wielką Brytanią. Ale wirus już przedostał się poza Wyspy, np. do Włoch. Co się stanie, gdy dotrze do Polski?

Jeżeli ta forma koronawirusa przedostałaby się do Polski, to byłby ogromny problem, bo właściwie już przekroczyliśmy granicę wydolności systemu

– alarmuje dr Tomasz Karauda w Radiu ZET.

Może Cię zainteresować