500 plus będzie systematycznie podwyższane? Kiedy to nastąpi?
Nowy polski ład to projekt, który w uszach wielu Polaków brzmi bardzo złowrogo, tymczasem okazuje się, że nie niesie w sobie nic rewolucyjnego. Zgodnie z zapowiedziami rzecznika rządu, Piotra Müllera to największe przedsięwzięcie partii na przestrzeni ostatnich lat.
Waloryzacja 500+
500 plus to bez dwóch zdań sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwości. Wsparcie dla polskich rodzin miało na celu zwiększenie przyrostu naturalnego. Niestety czas pokazał, że żadne pieniądze nie są w stanie przekonać Polaków do posiadania dzieci. Comiesięczne wypłaty dla rodzin poprawiły ich sytuację materialną, ale nie doprowadziły do zmiany stosunku młodych ludzi do rodzicielstwa. W związku z tym, PiS szuka nowych sposobów na poprawę sytuacji demograficznej. Z doniesień „Gazety Wyborczej” możemy się dowiedzieć, że partia rządząca planuje zachęcić Polaków do zakładania rodzin poprzez kolejny zastrzyk gotówki. PiS chciałby w 2023 roku zwiększyć wysokość świadczenia. Jest to jedno z wielu założeń budzącego niepokój programu „Nowy polski ład”, który pomimo prawicowych korzeni PiS, posiada typowo lewicowe rozwiązania ekonomiczne.
Nowy polski ład
W związku z ostatnimi zmianami w prawie aborcyjnym, wiele osób spodziewało się, że wsparcie 500+ będzie wypłacane również kobietom ciężarnym. Na razie jednak nic nie wskazuje na to, aby rząd zamierzał zmienić grupę upoważnioną do pobierania pieniędzy. PiS planuje za to powołać nowy urząd – Instytut na rzecz Rodziny i Demografii. Głównym zadaniem instytucji będzie prowadzenie kontroli, czy polityka demograficzna rządu jest skuteczna.
Bardzo prawdopodobne, że politycy zadecydują o waloryzacji świadczenia 500+. Warto zaznaczyć, że ustawa na mocy, której wprowadzono program przewiduje, że w razie wzrostu inflacji rząd może zwiększyć wysokość wsparcia dla rodzin. Póki co jednak PiS nie zdecydował się skorzystać z tego narzędzia. W efekcie rosnąca inflacja powoduje, że wartość 500+ maleje. Nowy polski ład zakłada aż dwa sposoby na podwyżkę świadczenia.
Media opłacą 500+
Pierwszy sposób będzie oparty o regularną waloryzację, wynikającą ze wskaźnika inflacji. Podwyżka świadczenia miałaby nastąpić w 2023 roku. Z kolei drugi sposób to coroczne zwiększanie pomocy o stałą kwotę. Pieniądze na 500 plus miałyby pochodzić z mediów. „Gazeta Wyborcza” snuje domysły, że środki napływałyby z podatków opłacanych przez „gigantów cyfrowych”.
Rząd zamierza także uszczelnić VAT. Zdaniem ekonomistów takie rozwiązanie jest niewystarczające do zgromadzenia ogromnych sum niezbędnych w polityce rozdawnictwa. Dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP tłumaczy:
Z reguły wydatkowej wynika, że efekty uszczelnienia w podatku VAT to jedynie 22 mld zł. To zaledwie połowa kosztów 500 plus. Gdyby dodać tylko 13-tkę i 14-tkę, to jedna złotówka z uszczelniania VAT musiałaby się cudownie przemienić w 3 złotówki, aby sfinansować tylko podstawowe programy socjalne PiS. A gdzie tarcze finansowe lub obniżki podatków?
Już w marcu poznamy szczegóły przyszłej polityki PiS.
