Nowe informacje o dzieciobójczyni z Lublina. Złożyła obszerne wyjaśnienia
Nowe informacje o dzieciobójczyni z Lublina. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Pauliny N. Kobieta przyznała się do zamordowania swoich dzieci. Złożyła obszerne wyjaśnienia.
Nowe informacje o dzieciobójczyni z Lublina
To, co wydarzyło się w Lublinie, wstrząsnęło całą Polską. W jednym z domów przy ul. Nadbystrzyckiej odkryto ciała trójki dzieci: 8-miesięcznej Nadii, jej 2-letniej siostrzyczki Lenki i ich braciszka – 4-letniego Alanka.
Do olbrzymiej tragedii doszło, chociaż rodzina korzystała ze wsparcia Miejskiego Ośrodku Pomocy Rodzinie w Lublinie. Ale jak to często bywa w podobnych przypadkach, gdy dojdzie już do nieszczęścia, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Pracownicy MOPR nie dostrzegli żadnych nieprawidłowości, nie widzieli niepokojących sygnałów.
Znacznie więcej widzieli i słyszeli sąsiedzi rodziny. Jak twierdzą, w domu Pauliny N. zdarzały się libacje alkoholowe. Kobieta miała być także uzależniona od narkotyków. Doszło nawet do tego, że straciła część władzy rodzicielskiej nad najstarszym Alanem. W domu obecna była przemoc. Sąsiedzi z ulicy twierdzą, że z domu niejednokrotnie dobiegał głośny płacz dzieci. Były krzyki, wyzwiska i wizyty policji. Co więcej, sąsiedzi plotkują, iż Paulina N. w różnych sytuacjach przekonywała innych, że widzi diabła…
Spędzi trzy miesiące w areszcie
Ciała Alanka, Nadii i Lenki odkryli dziadkowie, którzy przyszli w odwiedziny do córki i wnuków. Dzieci ułożone były na łóżku, nie dawały oznak życia. Paulina N. siedziała obok, nie uciekała, była spokojna.
26-latka przyznała się, że udusiła dzieci gołymi rękami. Wbrew temu, co mówiono na początku, kobieta została od razu zatrzymana. Na początku trafiła do szpitala psychiatrycznego, ale tam oceniono, że może złożyć zeznania. Uczyniła to z dużą dokładnością.
Kobieta przyznała się do winy. Złożyła bardzo obszerne wyjaśnienia, których na tym etapie nie będziemy ujawniać
– mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Decyzją prokuratury Paulina N. trafi do aresztu.
Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Pauliny N. Decyzja zapadła w piątek wieczorem
– podkreśla Kępka.
Teraz jedną z najważniejszych kwestii jest ustalenie, czy tragedia, do której doszło w Lublinie ma podłoże chorobowe, czy też może siłą sprawczą były narkotyki. Jak informuje „Fakt”, areszt tymczasowy Paulina N. będzie odbywać w specjalnym zakładzie psychiatrycznym. Jeśli okaże się, że kobieta była poczytalna w momencie dokonywania zbrodni, grozi jej dożywocie. 26-latka usłyszała trzy zarzuty.
Są to odrębne zarzuty zabójstwa każdego z dzieci
– przekazała prokurator Agnieszka Kępka.
