×

Ma 70 lat, fantastyczną figurę i rewelacyjną cerę. Ludzie nie wierzą w jej wiek

70-letnia Norma Williams jest Brytyjką, która mieszka na co dzień w Umbrii we Włoszech wraz ze swoim 80-letnim mężem. Oboje utrzymują się z wynajmowania turystom mieszkań. I choć nasza bohaterka nie jest już najmłodsza, sama podkreśla, że mimo podeszłego wieku, czuje, że właśnie teraz jest w życiowej formie. Jej słowa wcale nas nie dziwią, bo wygląda naprawdę rewelacyjnie, a takiej figury i urody może pozazdrościć jej niejedna 20-latka. Jak to możliwe? Sekretem swojej imponującej sylwetki postanowiła podzielić się w serwisie Quora, gdzie został opublikowany jej artykuł.

„Pionowa postawa i brak nadmiaru tłuszczu to podstawa”

Williams podkreśla, że aby wyglądać dobrze, ciało nie musi mieć proporcji supermodelki. Idealna sylwetka dla Normy to przede wszystkim zdrowa sylwetka charakteryzująca się pionową postawą i brakiem nadmiaru zbędnego tłuszczu.

„Zakochała się w fitnessie”

Norma od lat jest zapaloną fanką fitnessu. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest fakt, że odkąd skończyło 20. rok życia, ćwiczy niemal codziennie. Jak sama twierdzi, ten rodzaj aktywności jest jednym z czynników, który pozwolił jej zachować wymarzoną sylwetkę, a przede wszystkim zdrowie. Oprócz codziennych ćwiczeń, dwa razy w tygodniu Norma chodzi na 50-minutowe sesje z trenerem personalnym, który zaleca jej wykonywanie ćwiczeń angażujących całe ciało. Dodatkowo kobieta każdego dnia pokonuje pieszo co najmniej 3 kilometry. Trochę tego jest, ale jak widać, warto. Wystarczy spojrzeć na jej sylwetkę.

Czerwone wino to podstawa

Kolejnym z sekretów 70-latki jest czerwone wino, na które pozwala sobie tylko po godzinie 19. Jak pokazują badania, ci, którzy pili wino, żyją średnio o 5 lat dłużej niż całkowici abstynenci. Wszystko wskazuje na to, że Norma wzięła to sobie do serca. Kiedyś piła go znacznie więcej – zdarzało jej się wypić nawet 1,5 butelki – teraz jednak znacznie zmniejszyła ilość, jaką dotychczas spożywała. Średnio jest to pół do całej butelki czerwonego wina wypijane podczas jednego wieczoru.

Późne śniadania. Brak obiadów?

Norma nie preferuje jedzenia śniadań tuż po przebudzeniu. Pierwszy posiłek przyjmuje dopiero po treningu. Najczęściej zaliczają się się do niego dwie kawy cappuccino i rogalik z miodem. Czasami dochodzi do tego również ciasto. Prawda, że brzmi całkiem normalnie? Warto zaznaczyć, że 70-latka nie podjada pomiędzy posiłkami, a co ciekawe, nie je obiadów. Zamiast tego przygotowuje sobie znacznie większe (bogate w białko i warzywa) porcje na kolację. Dopiero później przychodzi czas na przyjemności, a dokładniej tzw. „nocne przekąski”, których raczej nie potrafi sobie odmówić. W końcu jakaś równowaga musi być.

Podsumowanie

Podsumowując norma poświęca sporo czasu aktywności fizycznej i to w różnej postaci, z przyjemnością popija czerwone wino, a dodatkowo nie je zbyt często – podjadaniu nie ma mowy.

Drogie panie, potrafiłybyście przejść na taki tryb życia?

Może Cię zainteresować