Kolejna fala mrozu uderzy w Polskę. W niektórych regionach burze śnieżne i -40°C
Niż Volker przyniesie opady śniegu. Prognoza pogody na najbliższe dni przewiduje, że zima póki co nas nie opuści. Czekają nas arktyczne mrozy i silne opady śniegu. Lokalnie mogą występować burze śnieżne. Temperatura spadnie do -40 stopni!
Zima daje się we znaki
Jeszcze dwa miesiące temu wydawało się, że zima 2020/2021 będzie kolejną ciepłą zimą. Gdy na Boże Narodzenie nie spadł śnieg, wszyscy sądzili, że mrozy ominą Polskę. Tymczasem niedługo później, bo już na początku stycznia w całym kraju zapanowały bardzo niskie temperatury. Od tej pory z krótkimi przerwami w Polsce mamy zimę z prawdziwego zdarzenia. Prognozy synoptyków wskazują na to, że podobna pogoda utrzyma się jeszcze długo. Kraj znajduje się bowiem w chwili obecnej w zasięgu niżu Volker. W całej Polsce wystąpią śnieżyce, a powietrze będzie niosło w sobie arktyczny mróz. Najwięcej śniegu spadnie na południu i południowym-wschodzie Polski. Szacuje się, że w ciągu 24 godzin na Podkarpaciu, Śląsku, w Małopolsce i na Lubelszczyźnie może przybyć nawet kilkanaście centymetrów białego puchu. W górach opady będą jeszcze bardziej intensywne. Spadnie tam nawet 30 centymetrów śniegu. Serwis FaniPogody.pl podaje:
Modele pogodowe sugerują pewne prawdopodobieństwo wystąpienia opadów marznących. Zarówno deszczu, jak i też deszczu lodowego, który może spowodować przejściową gołoledź na południowym-wschodzie.
Niż Volker przyniesie opady śniegu
Niż Volker stopniowo przesuwa się w kierunku Ukrainy, ale zima wcale nie odpuści. W stronę Polski zmierza już bowiem arktyczne powietrze. Wczoraj w nocy temperatury minimalne sięgały -18 st. C na Suwalszczyźnie oraz około -13 st. C w przeważającej części kraju. Na wybrzeżu wschodnim było -8 st. C, a w zachodniej części pobrzeża -5 st. C. W rejonach podgórskich Karpat temperatury spadły nawet do -21 st. C. Takie temperatury utrzymają się w najbliższych dniach. Należy jednak pamiętać, że temperatury odczuwalne będą znacznie niższe i mogą sięgać nawet -40 st. C.
Synoptycy alarmują, że w nadchodzących dniach może wystąpić niezwykle niebezpieczne zjawisko burz śnieżnych. Zgodnie z modelem amerykańskiego GFS oraz europejskiego ECMWF aktualna fala zimna może doprowadzić do wystąpienia rekordu mrozu. Temperatura może spaść nawet do minus 40 stopni Celsjusza.
Arktyczne mrozy
Marek Kuczera, meteorolog i fizyk atmosfery z Uniwersytetu Karola w Pradze w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział, że temperatury mogą być zaskakująco niskie.
Będziemy mieli szczęście, jeśli temperatury spadną tylko do minus 30 stopni Celsjusza. Tak naprawdę ochłodzenie niesie sobą potencjał spadków temperatur do minus 40 stopni. Takie mrozy mogą wystąpić na polsko-czeskim pograniczu w regionie Cieszyna oraz Żywca, a także w Niemczech.
Po raz ostatni tak niskie temperatury odnotowano w Polsce w trakcie „zimy stulecia” w 1929 roku. Synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski już jakiś czas temu przewidywał, że w lutym wystąpią dwa uderzenia mrozu. Jedno jest już za nami. Drugie dopiero nadejdzie i będzie nieporównywalnie mocniejsze.
