×

Nietypowy pogrzeb księdza Olszewskiego. Duchowny miał COVID-19

Nietypowy pogrzeb księdza prałata Ludwika Olszewskiego z Bielska Podlaskiego. Wszystkiemu winien jest COVID-19, na który zachorował duchowny. Jak wyglądała uroczystość?

Cały czas robił coś dla parafii

Jak podaje portal Bielsk.eu, prałat Ludwik Olszewski trafił do szpitala 9 października. Jego stan gwałtownie się pogarszał. Już następnego dnia księdza przewieziono do placówki w Białymstoku. Niestety, tam duchowny zmarł. Miał 82 lata i był zakażony koronawirusem.

Ks. prałat Ludwik Olszewski był doktorem teologii. Jego zasługami można było obdzielić kilku duchownych. Parafianie wspominają go jako ciepłego, skromnego i niezwykle pracowitego człowieka. Ks. Dariusz Kujawa, proboszcz parafii Miłosierdzia wspominał, jak trudno było namówić księdza Ludwika do tego, by po prostu odpoczął.

Miał olbrzymie zasługi dla Kościoła w Podlaskiem. Ksiądz Olszewski otrzymał m.in. Krzyż Papieski Diecezji Drohiczyńskiej, a także złoty medal „Za zasługi dla pożarnictwa” i złotą odznakę „Za opiekę nad zabytkami”. Duchowny angażował się w działalność Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej. Proboszczem w parafii Narodzenia i św. Mikołaja w Bielsku Podlaskim, był ponad dwie dekady.

Wydawać by się mogło, że ostatnie pożegnanie księdza prałata zorganizowane będzie z dużym rozmachem. Ale koronawirus nie tylko przyczynił się do śmierci księdza. Zmienił również uroczystość pogrzebową.

Nietypowy pogrzeb księdza

Pogrzeb księdza Olszewskiego odbył się w poniedziałek o godz. 10.30. Z powodu zakażenia duchownego koronawirusem, obowiązywały obostrzenia sanitarne, a pożegnanie miało dość nietypową formę.

Najpierw udano się na cmentarz, gdzie zmarłemu towarzyszyła jedynie garstka osób – rodziny i przyjaciół zmarłego. Wszyscy stali w pewnym oddaleniu.

Potem odbyła się msza w Bazylice, w parafii, w której ksiądz Olszewski służył przez niemal 30 lat. Zazwyczaj w takiej sytuacji na pogrzebie pojawiają się tłumy wiernych. Tym razem o tłumach nie było mowy.

To był wspaniały kapłan, ale też tak po ludzku dobry człowiek

– mówił o zmarłym ks. Dariusz Kujawa.

Ks. Zbigniew Karolak, który również żegnał zmarłego, nie zapomniał wspomnieć o personelu bielskiego szpitala, który określił mianem „współczesnych bohaterów”, walczących o zdrowie pacjentów w trudnej sytuacji zarazy.

Ta uroczystość pokazała, że koronawirus znacząco zmienił naszą rzeczywistość i przeniknął każdą dziedzinę życia. Podobne pogrzeby odbywają się w całej Polsce. COVID-19 odbiera życie kolejnym osobom, a rodziny zmarłych nie mogą pożegnać bliskich tak, jak chciałyby to zrobić.

Niedawno pisaliśmy o śmierci księdza proboszcza parafii w Męcinie, który również zmarł na COVID-19. Miał 63 lata.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Facebook, YouTube

Może Cię zainteresować