Panna Młoda zrobiła sobie zdjęcie z mamą i babcią. Ale kiedy przyjrzysz się bliżej jej sukni…
Od chwili kiedy Sarah zaręczyła się, jej przyszły mąż Jonathan często powtarzał, że jego ukochana jest bardzo podobna do swojej mamy i babci. Kobieta pochodzi z rodziny z głębokimi tradycjami, która pielęgnuje i szanuje przekazywane z pokolenia na pokolenie zwyczaje.
Kiedy więc Sarah postanowiła wziąć ślub tego samego dnia i miesiąca co jej mama i babcia, nikt z jej bliskich nie był zaskoczony jej decyzją.
Mama kobiety wspomina, że choć w dniu własnego ślubu miała na sobie suknię ślubną własnej mamy, nikt nigdy nie zmuszał jej córki do założenia liczącej wiele lat sukni. Jak się okazuje, Sarah sama chciała przynajmniej przymierzyć wyjątkową suknię ślubną i sprawdzić czy kreacja ta na nią pasuje.
„Kiedy mama przyniosła mi suknię ślubną, dała mi do zrozumienia, że nie mam obowiązku założenia jej w dniu mojego ślubu, gdybym tego nie chciała. Kiedy tylko ubrałam suknię i założyłam welon, wiedziałam że nie będę potrzebować innych sukien. Suknia pasowała na mnie idealnie, a mama była niesamowicie szczęśliwa kiedy mnie w niej zobaczyła. Byłam pewna, że właśnie ta suknia ślubna przyniesie mi szczęście w małżeństwie, podobnie jak mojej babci i mamie.” – wyznała Sarah.
W chwili kiedy Sarah postanowiła założyć suknię ślubną swojej mamy i babci w najważniejszym dniu swojego życia, powstała kolejna tradycja rodzinna.
Trzy pokolenia: babcia, mama i córka.
Na przestrzeni lat te trzy kobiety wzięły ślub tego samego dnia i miesiąca, w tej samej sukni ślubnej.
Niesamowita, a zarazem oryginalna tradycja w cudownej rodzinie.
