Zepchnął Jasia z ruchomych schodów w warszawskim metrze. Chłopiec został poważnie ranny
W dniu 26 kwietnia 2018 roku około 15.00 w warszawskim metrze doszło do bardzo nieprzyjemnego incydentu. Jaś wraz z babcią stali na ruchomych schodach chcąc dostać się pod wiatę stacji Centrum. W pewnym momencie oboje zostali potrąceni przez biegnącego, przepychającego się w stronę wyjścia mężczyznę. Chłopiec stracił równowagę i upadł na ziemię łamiąc sobie przy tym nos.
Mężczyzna, który potrącił dziecko, nie zatrzymał się, aby przeprosić, pomóc chłopcu wstać czy nawet sprawdzić, co mu się stało. Pobiegł dalej jak gdyby nigdy nic.
Nawoływany przez innych pasażerów do powrotu na miejsce zdarzenia – uciekł – podkreśla mama chłopca
Teraz mama Jasia, pani Paulina, prosi świadków o kontakt w sprawie całego zdarzenia. Post kobiety został już udostępniony prawie 5000 razy. Mnóstwo ludzi przesyła również wyrazy współczucia dla skrzywdzonego chłopca. Nie brakuje także mocnych słów adresowanych do mężczyzny, który spowodował upadek dziecka. Miejmy nadzieję, że sprawca w końcu się znajdzie.
